czwartek, 25 września 2014

Gatunki kierowców, występujące na drodze

Gatunki kierowców, występujące na drodze


Autor: Alicja Rewa


Świat kierowców to prawdziwa dżungla, w której pełno rywalizacji, gier i wojny podjazdowej. W toku ewolucji w tej grupie wykształciły się rozmaite gatunki i podgatunki, Doktorzy mobilkologii niechętnie publikują wyniki swoich badań, ale nas to średnio interesuje, dlatego kilka okazów dzisiaj opiszemy.


 

1. Nerwiak łagodny i złośliwy z rodziny Q-tas

Gatunek nerwiakowatych ma dwie odmiany – tę łagodniejszą i tę bardziej ekspansywną, która potrafi skutecznie i szybko zepsuć krew (wspópasażerom). Mechanizm ich działania jest podobny – widząc rozmaite przeszkody i utrudnienia na drodze, reagują natychmiastowym podwyższeniem ciśnienia i silną pulsacją skroni, często też ich głowa pokrywa się purpurowym nalotem.

 

Ich ślinianki wydzielają znaczną ilość spienionej śliny, która na skutek ekspansywnej artykulacji, oblepia kolejne przedmioty i osoby, które pojawią się w pobliżu (i oddali) jego aparatu mowy. Tyle, że nerwiak łagodny szybko gaśnie przełykając nagromadzoną ślinę, ewentualnie rzucając kilka bluzgów. Za to odmiana złośliwa jest w stanie zniszczyć wyposażenie auta, a nawet uszkodzić układ nerwowy i cierpliwość innych kierowców. Przypadłość tego gatunku niestety jest nieuleczalna.

 

2. Topewniebaba

 

Gatunek topewniebaba cierpi na duży przerost kompleksów, które osadzają się na jego narządach rozrodczych, co sprawia, że jest on tak wielkim fi(l)utem. Przynajmniej w rozumieniu większości kobiet. Gatunek ten, za wszelkie zło drogowego świata wini kobiety, widząc w nich ferment i niedobory intelektu i wysoką klasę upośledzenia poznawczego. Gatunek ten, mimo pozornej siły, ma wiele wad wrodzonych, w tym krótkowzroczność, skłonności do schizofrenii paranoidalnej i obszerne epizody zaników pamięci i wypierania. Najlepszym sposobem jest słowna lewatywa o znacznej średnicy, najlepiej, aby dokonywał jej personel dobrze wyposażony w estrogen.

 

3. Mirkobus

 

Mirkobus to gatunek, wybitnie flegmatyczny i przezorny (za co podobno jest ścigany przez faszystów). Jego cechą szczególną jest zaburzenie przestrzenno-czasowe, objawiające się tym, że ten typ sądzi, że ma bardzo dużo czasu i absolutnie nigdy nie odczuwa potrzeby pospieszenia się. Zwykle znajduje się z przodu wszelkich korków i zatorów drogowych – tam właśnie można go wypatrywac w naturalnym środowisku. Jest niegroźny, choć lekko uciążliwy. Gatunek Mirkobusów ma wadę genetyczną, polegającą nawracających epizodach nietolerancji i wyparcia pedału... gazu.


Więcej ciekawostek dla mobilnych, np. tutaj

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Czyszczenie parą – pranie tapicerki

Czyszczenie parą – pranie tapicerki


Autor: Rafał Okułowicz


Tapicerka w autach może być wykonana z różnych materiałów: skay, alcantara czy najbardziej ceniona skóra. Bez względu na to  z czego wykonana jest tapicerka, musimy o nią dbać. Zadbany materiał idealnie zachowuje swoje walory estetyczne i może slużyć przez wiele lat.


Bez wątpienia najlepszym sposobem, aby utrzymać tapicerkę auta w czystości jest regularne czyszczenie parą.

Na czym polega mycie parowe?

Mycie parowe, bez względu na to co myjemy, polega na natrysku chłodnej pary pod wysokim ciśnieniem. Przy wyborze myjni musimy zwrócić szczególną uwagę, aby para była zimna. Wysokie ciśnienie i właściwości pary wodnej sprawiają, że ta metoda jest bardzo skuteczna w działaniu. Na rynku pojawia się coraz więcej firm świadczących usługi tego typu. Często połączone są z autodetailingiem. Mycie parowe nie jest drogie i w połączeniu z ogromem zalet jakie oferuje, jest coraz częściej wybieranym rozwiązaniem w przypadku dużego zabrudzenia.

 

Dlaczego para?

Czyszczenie parą ma wiele zalet. Są to na między innymi:

  • sterylna powierzchnia po praniu,
  • możliwość użycia czyszczonego przedmiotu od razu po zakończeniu prac.

Ponadto para wnika w najgłębsze szczeliny, w których najczęściej zbierają się roztocza, grzyby i inne drobnoustroje. Dzięki temu pozbywamy się skutecznie ich obecności i możemy cieszyć się sterylną czystością tapicerki w naszym aucie.

 

Para nie zostawia plam. Mimo iż często parująca woda skrapla się na powierzchniach na swojej drodze, przy czyszczeniu parowym nie zachodzi takie zjawisko. Dzieje się tak, dlatego, że para czyszcząca ma niższą temperaturę i dzięki temu ma idealne właściwości czyszczące.

 

Jakie są różnice między myciem parowym a tradycyjnym?

  1. Pierwszą zasadniczą różnicą jest brak ścieków przy myciu parowym. Do tego rodzaju mycia wykorzystujemy jedynie parę wodną, nie ma żadnych detergentów, żadnej chemii, a co za tym idzie – nie ma także ścieków. Natomiast mycie tradycyjne nie ma sensu bez najmniejszej ilości różnego rodzaju wspomagaczy.
  2. Mycie parowe jest bardziej ekologiczne. Ten punkt łączy się bezpośrednio z poprzednim. Nie ma detergentów – nie ma ścieków – jest ekologicznie! Ponadto zużywamy mniej wody, czasu i prądu. Do umycia średniej wielkości samochodu potrzebujemy około 4-5 litrów wody i 10-15 minut.
  3. Po myciu parą możemy od razu wsiąść do auta. Para nie pozostawia wilgoci, która jest wszechobecna po myciu tradycyjnym. Nawet po bardzo dokłanym czyszczeniu możemy bez obaw od razu wsiąść do auta i odjechać.
  4. Miejsce wykonywania czyszczenia. W przypadku mycia parowego nie jesteśmy zmuszeni przyjechać autem w konkretne miejsce, o ile myjka jest mobilna. Możemy wyczyścić tapicerkę nawet na naszym podwórku czy na placu przed blokiem. Inaczej dzieje się w przypadku mycia tradycyjnego. Najczęściej jest tak, że musimy pojechać autem w konkretne, odpowiednio wyposażone miejsce. Jeżeli decydujemy się na mycie tradycyjne poza myjnią, musimy zadbać o odpowiedni odpływ wody i ścieków.

 

Różnice znacznie przemawiają na korzyść mycia parowego. Metoda ta jest bardzo ekologiczna, ekonomiczna i skuteczna. Pozwala zaoszczędzić masę wody i czasu, a także nerwów. Możliwość natychmiastowego użytkowania pojazdu jest szczególnie doceniana w momencie, kiedy musimy pilnie wyruszyć.

 

Mycie tradycyjne jest coraz częściej wypierane przez parę wodną. Mycie parą jest zdecydowanie wygodniejsze dla dwóch stron: pracownika myjni i klienta. Sam proces jest szybki i łatwy, ale trzeba posiadać minimum niezbędnej wiedzy.


Artykuł powstał przy wspłpracy z Eco-Spectrum - parowej myjni samochodowej.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

sobota, 16 sierpnia 2014

Radio do samochodu, które wybrać, czym się sugerować?

Radio do samochodu, które wybrać, czym się sugerować?


Autor: motoauto


Przed zakupem często zastanawiamy się, które radio wybrać. Często jednak nie zastanawiamy się, co tak naprawdę chcielibyśmy, aby to nasze radio samochodowe posiadało. Jakie funkcje są dla nas ważne. Warto o tym poczytać.


W większości wypadków, zanim kupimy radio do naszego samochodu zadajemy sobie pytanie: które wybrać? Wpisujemy więc w google "jakie" albo pytamy przyjaciół, w sklepach. Poszukując właściwego dla nas radia musimy najpierw ustalić czego oczekujemy od naszego przyszłego radioodtwarzacza samochodowego. Jakie parametry nas interesują, ale również jakiej wielkości gotówkę jesteśmy w stanie przeznaczyć na nowe urządzenie.

Oczywiście wybór na rynku jest wielki. Możemy szukać spośród ofert różnych producentów, które są bardzo "markowe", ale mamy do dyspozycji również radia samochodowe firm, które nie są może zbyt znane, mają jednak  wiele tańszych zamienników radia o tych samych funkcjach, co te popularne. W tym wszystkim  decyzję pomogą nam podjąć w większości opinie kierowców.

Znaczna ilość radioodtwarzaczy samochodowych ma wbudowane odtwarzacze CD, większość także obsługuje formaty MP3, WMA - pozwalające na zapis na CD utworów w formacie MP3 i WMA ok. 200-600 utworów.

Dobrze jest, gdy nasze radio samochodowe będzie miało system przeciwwstrząsowy. Jest to niebywały walor, zwłaszcza w czasie jazdy, gdyż płyta nie przeskakuje nam z utworu na inny.

Radioodtwarzacz posiada dziś cyfrowe radio, RDS, dzięki którym możemy widzieć tytuł i autora piosenki, nazwę stacji radiowej itp. Istotną cechą radia w samochodzie jest, zwłaszcza na dłuższe trasy, posiadanie przez niego AF. W momencie zmiany częstotliwości przez stację radiową, której słuchamy zmienia nam się ona samoczynnie. Dzieje się tak często, gdy jesteśmy właśnie na dalszej wycieczce.

W propozycjach producentów radia samochodowego mamy również do wyboru kolor wyświetlacza i przycisków. To prawdziwa tęcza kolorów, od zmiany barw wyświetlacza, przycisków  w radiu, po zmiany jaskrawości. Ciekawostką jest także posiadanie przez radio wyświetlacza LCD.

Zdarza się to wtedy, gdy nasze radio ma odtwarzacz DVD, a po podłączeniu do monitora możemy również obejrzeć filmy w samochodzie. :) Jest to oczywiście rozbudowana wersja radia, ale bardzo przydatna w podróży, zwłaszcza z dziećmi.

Kolejną ważną informacją dla kierowcy jest sposób ochrony radia przed kradzieżą. Najczęściej jest to wyjmowanie panelu, bez którego nie działa radio, ale również istnieje możliwość wpisania kodu, bez którego radio się nie włączy.

Dodatkowym atutem radioodtwarzacza może być łączność przez bluetooth np. z telefonem. Wtedy możemy używać radia samochodowego, jako zestaw głośnomówiący. Ważnym elementem przy zakupie radioodtwarzacza na pewno będą podłączenia go do innych urządzeń. W zależności od potrzeby musimy zwrócić uwagę na wejścia i wyjścia np. wejście AUX IN do podłączenia zewnętrznego źródła dźwięku (pendrive), czytnik kart, wejście do sterowania zmieniarką płyt, wyjście do subwoofera.

Tak więc, dziś radia samochodowe potrafią być tak rozbudowane i mieć tyle funkcji jak nigdy przedtem. Kiedyś był to zwykły "kaseciak". Dziś ma możliwości nie tylko do odbioru radia czy odtwarzania płyty CD, ale również oglądania filmów na monitorze np. podwieszanym lub zagłówkowym. A jeśli do tego jeszcze kupimy odpowiednio dobre głośniki, właściwe dla naszego radia, to będziemy mogli cieszyć się z kina w samochodzie :)

Jeśli chodzi o opinie: które radio wybrać, to zdecydowanie kierujmy się własnymi możliwościami finansowymi, potrzebami co do parametrów. A przede wszystkim pamiętajmy, że to, co najtańsze nie może być idealne, a to co kosztuje najwięcej, to często opłata za markę, nazwę...

Bądźmy zwyczajnie rozsądni ...


motoauto

radio samochodowe

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jednośladami w miasto

Jednośladami w miasto


Autor: Draft


Nasze miasta stają się z roku na rok coraz bardziej zatłoczone i zakorkowane. Budowane i remontowane niegdyś arterie i tak są dziś zbyt wąskie, by w godzinach szczytu umożliwić bezproblemowy przejazd wszystkim samochodom. Dlatego zaczęto szukać alternatywy do jazdy samochodem.


Wybór padł oczywiście na rowery - jest to bowiem najlepszy sposób jazdy przez miasto. Po pierwsze niemal bezpłatny - kosztują jedynie przeglądy (jeśli ktoś je zleca), ewentualne awarie i smar do łańcucha (a powinno się smarować co około 300km). Wielu ludzi jeździ też skuterami czy motocyklami. Każde z rozwiązań ma swoje zalety. Jednak niezależnie od rodzaju jednośladu jakim się poruszamy, ważne jest, by utrzymać go w należytej kondycji. 

Bezpieczny rower

Bezpieczny rower to taki rower, który przede wszystkim odznacza się pełną sprawnością techniczną. Powinny działać bez zarzutu hamulce oraz przerzutki (jeśli je posiadamy). Ważne jest także oświetlenie (na szczęście obowiązkowe) oraz wyposażenie rowerzysty. Powinno się jeździć w kasku, ponieważ ochroni nas on w momencie upadku. Dzięki niemu nieraz może się okazać, że nasze życie będzie uratowane. Szczególnie ważne są jednak kaski dla dzieci, ich głowy są mniej odporne na uderzenia, a ich wypadkowość w czasie jazdy rowerem zapewne większa. Dlatego właśnie warto zainwestować w odpowiednią ochronę głowy dla naszych dzieci.  

Bezpiecznie na skuterze i motocyklem

Aby bezpiecznie jeździć skuterem, czy motocyklem, musimy za każdym razem wsiadać na sprawną maszynę. Nie możemy pozwolić sobie na jazdę zepsutym motorem czy skuterem, gdyż może doprowadzić to do wypadku. Często takie wypadki kończą się tragicznie dla prowadzących jednoślady. Za utrzymanie jednośladu w odpowiednio dobrej formie, odpowiadamy przede wszystkim my sami. Należy pamiętać też, że niezależnie od marki skutera czy motoru (nieważne czy są to skutery Romet, skutery Aprilla czy skutery Peugeot), powinniśmy wykonywać wszystkie przeglądy i naprawy w terminie. Ważne jest też, aby wymieniać regularnie filtr powietrza w skuterze. Pozwala on utrzymać silnik w większej czystości oraz kondycji. 

Podsumowanie

Jazda jednośladami sprawia nam wiele frajdy, jednak zanim wsiądziemy na skuter, motor albo na rower, warto jest sprawdzić stan techniczny pojazdu. Sprawdzenie hamulców może nam czasami uratować życie, a trwa tylko chwilę. Nie zapominajmy też o zdrowym rozsądku - to on jest gwarancją każdorazowego bezpiecznego dotarcia do celu podróży. Szerokiej drogi i samych sukcesów.


Kaski dla dzieci w MaxMoto

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

niedziela, 27 lipca 2014

Quad, skuter - czy warto kupić dziecku?

Quad, skuter - czy warto kupić dziecku?


Autor: Draft


Kupowanie prezentu dla młodego człowieka nie jest proste. Szczególnie, jeśli ma to być prezent na większą uroczystość taką jak komunia czy 16 lub 18 urodziny.


Chęć pokazania się przed znajomymi, a przede wszystkim przed rodziną sprawiła, że prezenty dla dziecka są, coraz to droższe. Już nie wystarczają prezenty takie jak zegarek czy książka. Na niektóre okazje również komputery i tablety to już również za mało. Rodzice i chrzestni realizując marzenia dziecka kupują skutery oraz quady. Czy to jest dobry pomysł?

Na pewno kupowanie tego rodzaju pojazdów dla dzieci w wieku lat 10 nie jest dobrym pomysłem, ale dla nastolatków, którzy ukończyli gimnazjum, dlaczego nie? Z drugiej jednak strony, można powiedzieć, że sprawianie takich, nie da się ukryć dosyć drogich, prezentów nie jest dobre z powodów wychowawczych, ale z drugiej strony jednak lepiej kupić quad lub skuter zamiast komputera czy tabletu.

Skuter, jako prezent?

Wiadomo, większość dzieciaków, jeśli dostanie taki sprzęt elektroniczny wykorzysta go głównie do gier, czy też będzie korzystała z portali społecznościowych. Co innego jest w przypadku quadów lub też skuterów. Takie prezenty mogą spowodować, że nasz młody człowiek nie tylko będzie używał tych pojazdów do jazdy, ale również może jego zainteresowanie wybiegnie na przykład również w tematykę ich naprawy, udoskonalania, czy jak to się mówi podrasowania. Podobnie jak w przypadku samochodów czy też rowerów, większość posiadaczy skuterów i quadów chce by jego pojazd wyglądał jak najwspanialej, by był nietypowy. Możliwość przeróbek jest wielka. W ostatnich latach na fali popularności skuterów oraz quadów powstało wiele sklepów i hurtowni, które w swojej ofercie posiadają zarówno części do skuterów, jak i części do quadów. Ponadto wiele części do tych pojazdów można zakupić również w sieci. Dzięki temu można sprawić, że pojazdy te będą rzeczywiście wyglądały doskonale i nietypowo.

Opanowanie pojazdów

Kolejną korzyścią z prezentu, jakim może być skuter czy też quad dla młodego człowieka jest to, że poprzez naukę kierowania takimi pojazdami młody człowiek uczy się przepisów. Są to ponadto pojazdy o wiele bardziej bezpieczne niż samochód czy też motocykl, ale za to skutery i quady mogą przygotować do późniejszego kierowania tymi „dorosłymi” pojazdami. Należy jednak pamiętać, że nawet do kierowania wspomnianymi pojazdami po drogach publicznych potrzebne są uprawnienia, którymi zgodnie z obowiązującymi przepisami są dla młodych ludzi prawo jazdy kategorii A1, które można zdobyć w chwili, kiedy młody człowiek ukończy 16 lat.


Aneta Rachwalo

Sklep motocyklowy MaxMoto

 

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak kupować części do skuterów?

Jak kupować części do skuterów?


Autor: Draft


Skuter staje się z każdym rokiem coraz bardziej popularnym środkiem transportu. Powodów tego stanu jest wiele. Po pierwsze jest to dosyć tani środek transportu, jego koszt rozpoczyna się już od niespełna 2000 złotych, czyli tyle co średniej klasy rower, ponadto koszt związany z użytkowaniem skutera nie jest zbyt wysoki.


Skutery zastąpiły dla sporej części naszych rodaków rowery. Stało się tak, dlatego, że okazujemy się niejako leniuszkami. Skuter nie wymaga od nas wysiłku fizycznego, a ponadto można dojechać szybciej na miejsce. Skutery również zastąpiły po części samochody. Dzieje się tak głównie w większych miastach, gdzie ulice są zakorkowane i przejechanie nawet niewielkiego odcinka to jest nie lada wyzwanie.

Wygodne rozwiązanie

Skuter jest niewielki i przeciskanie się pomiędzy samochodami nie stanowi większego problemu. Nie jest wielkim problemem fakt, że prędkość maksymalna skuterów wynosi jedynie około 45 km/h. Przecież w mieście można, co najwyżej jechać z prędkością o 5 kilometrów większą, a najczęściej warunki jazdy nawet i na to nie pozwalają. Kolejnym, powodem jest fakt, że skuterem można praktycznie zaparkować wszędzie, nie jest potrzebna taka ilość placu jak w przypadku samochodu, co w zatłoczonych miastach jest sprawą nie do pogardzenia. Do kierowania skuterami, których pojemność skokowa silnika nie jest większa niż 50ccm, nie potrzeba prawa jazdy.

Osoby, które ukończyły 18 rok życia mogą kierować nimi po okazaniu dokumentu tożsamości. Tylko osoby młodsze potrzebują do kierowania prawa jazdy kategorii A1. Bardzo korzystne jest również to, że skutery są mało awaryjne, a nawet jeśli się coś zepsuje, to większość można naprawić samemu. Nie ma problemu z dostępem do części. Jest wiele sklepów, które oferują części do skuterów podobnież jak i części do quadów i do motocykli, a nawet, kiedy się nie wie jak zabrać się za naprawę, to każdy warsztat samochodowy będzie mógł naprawy dokonać.

Nieidealny środek pojazdu

Nie można powiedzieć, że skuter to jest idealna maszyna. Podobnie jak każdy środek transportu ma swoje wady. Największą chyba wadą jest to, że skuter nie nadaje się na deszczową pogodę. Również korzystanie ze skuterów w okresie późnej jesieni i zimy często nie jest możliwe. Kolejnym minusem jest fakt, że skuter nie nadaje się do przewożenia większych pakunków czy zabrania kilku przyjaciół jednym pojazdem. Jednak to są niewielkie niedociągnięcia w stosunku do przyjemności jazdy skuterem po ulicach, kiedy można się poczuć prawie jak tytułowy Easy Rider z kultowego filmu.


Aneta Rachwalo

Sklep motocyklowy MaxMoto

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

środa, 23 lipca 2014

Moda na skutery - jak zadbać o bezpieczeństwo dzieci i młodzieży

Moda na skutery - jak zadbać o bezpieczeństwo dzieci i młodzieży


Autor: Draft


Do niedawna krajem, który kojarzył się ze skuterami były Włochy. Będąc we Włoszech można było zobaczyć, że ten środek transportu cieszy się niezwykłą popularnością. Na skuterach jeżdżą dorośli, młodzież, zarówno kobiety i mężczyźni. Tak naprawdę nie ma znaczenia wiek, ani płeć.


Nie minęło wiele czasu, a moda ta dotarła również do Polski. Skutery stały się niezwykle popularne wśród dzieci i młodzieży szkolnej. Jeszcze do niedawna by jeździć skuterem, czyli pojazdem o pojemności silnika nieprzekraczającej 50 centymetrów sześciennych, wystarczała karta motorowerowa. Obecnie, po zmianie przepisów wymagane jest prawo jazdy kategorii AM, o które może ubiegać się każdy, kto ukończył 14 rok życia i posiada zaświadczenie lekarskie o braku przeciwwskazań do prowadzenia tego typu pojazdów. Czas pokaże jaki wpływ wywrze zmiana przepisów na popularność skuterów w Polsce. Nie ulega wątpliwości, że dopóki do jazdy wystarczała karta motorowerowa, chętnych do jeżdżenia skuterami nie brakowało.

Wzrost popytu na motorowery spowodował, że na rynku pojawiło się bardzo wiele sprzętu najróżniejszych dostawców. Decydując się na wybór tego typu pojazdu, należy zwracać uwagę nie tylko na cenę zakupu, lecz również na niezawodność, a także bezpieczeństwo użytkowania. Produktami godnymi polecenia są z pewnością skutery zipp, które były nominowane do tytułu jakość roku 2014. Poszukując produktu dla siebie, należy również brać pod uwagę dostępność i ceny części zamiennych. Skuter, jak każde urządzenie mechaniczne może doznać awarii.

W wielu przypadkach produkty tego typu zakupione od nieznanego producenta są użytkowane do pierwszej usterki. Brak dostępności części zamiennych powoduje, że skuter taki staje się produktem jednorazowym, ponieważ nie ma możliwości jego naprawy w rozsądnej cenie i terminie. Decydując się na zakup skutera, zwłaszcza jeżeli będzie on użytkowany przez osobę nieletnią, warto zadbać o jej bezpieczeństwo.

Firmy sprzedające skutery najczęściej mają w swojej ofercie również ochraniacze i kaski dla dzieci. Kupując dodatki w pakiecie razem z motorowerem, można liczyć na dodatkowy rabat. Na bezpieczeństwu dziecka nie warto oszczędzać, dlatego kupując kask i ochraniacze dobrze jest wybierać produkty, które posiadają certyfikaty bezpieczeństwa. Być może są one nieco droższe, lecz w razie wypadku w lepszy sposób chronią głowę i ciało poszkodowanego.

W związku z tym, że skutery to zwykle pojazdy dwumiejscowe, dobrze jest zadbać o drugi kask dla pasażera, na wypadek gdyby kierujący chciał zabrać kolegę lub koleżankę na przejażdżkę. To bowiem rolą rodzica jest przewidywanie zagrożeń i zabezpieczenie dzieci przed niespodziewanymi zdarzeniami drogowymi.         


Maxmoto.pl - kaski dla dzieci

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak przekonać dzieci do zakładania kasków podczas jazdy na skuterze

Jak przekonać dzieci do zakładania kasków podczas jazdy na skuterze


Autor: Draft


Polskie drogi od lat należą do najbardziej niebezpiecznych wśród państw Unii Europejskiej. Przedstawione raporty pokazują, że w 2013 doszło do 35 tysięcy zdarzeń drogowych, w których życie straciło ponad 3 tysiące osób, a ponad 43 tysiące zostało rannych. Przyczyny takiego stanu rzeczy od lat są niezmienne.


Brawura kierowców, nadmierna prędkość, prowadzenie pojazdów pod wpływem alkoholu, jak również słaba infrastruktura drogowa. Choć w ostatnich latach w tym ostatnim względzie notuje się poprawę, to nadal w Polsce zbyt mało jest autostrad, dróg ekspresowych, a także bezkolizyjnych skrzyżowań. Istotnym czynnikiem wpływającym na bezpieczeństwo jest także ilość pojazdów poruszających się po drogach, która cały czas rośnie.

Po drogach porusza się nie tylko coraz więcej samochodów, lecz również skuterów. Można powiedzieć w ostatnich latach zapanowała prawdziwa moda na pojazdy o pojemności do 50 centymetrów sześciennych. Pojazdami tymi najczęściej poruszają się osoby niepełnoletnie. Niestety, bardzo często jeżdżąc po bocznych, osiedlowych drogach, gdzie natężenie ruchu jest mniejsze, zapominają o zakładaniu kasków. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku jazdy równie popularnymi quadami. Dlatego niezwykle ważną rolę odgrywają rodzice, którzy powinni uświadamiać swoje pociechy o tym, jak ważne jest dbanie o bezpieczeństwo podczas jazy skuterem.

O wypadek bardzo łatwo, a jego skutki w przypadku braku zachowania podstawowych zasad bezpieczeństwa mogą być opłakane. Młody wiek ma swoje prawa, dzieci niechętnie noszą kaski i ochraniacze, obawiając się wyśmiania przez rówieśników lub zniszczenia fryzury. Dlatego warto kupować kaski dla dzieci, które będą dla nich powodem do dumy, wzbudzając przy tym podziw kolegów. Kask w modnych barwach i wzorach, o nowoczesnym i ciekawym wyglądzie spowoduje, że dziecko chętnie będzie z niego korzystać. W chwili obecnej dostępność i możliwość wyboru tego typu sprzętu jest naprawdę duża, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Poza tym trudno oczekiwać, że dziecko będzie chętnie nosiło kask, przypominający popularną z poprzedniej epoki "łupinkę". Poza odpowiednim wyposażeniem kierującego skuterem równie istotny jest sam pojazd. Tutaj również wybór jest bardzo duży.

Rodzice do zakupu skutera powinni podchodzić podobnie jak do kupna auta. Nie należy wybierać pierwszego lepszego modelu, tylko wybierać te sprawdzone, takie jak skutery zipp, cieszące się dużą popularnością i renomą wśród użytkowników. Skuter jak każdy pojazd poruszający się po drogach publicznych musi dawać poczucie niezawodności i bezpieczeństwa. Tylko połączenie wysokiej jakości sprzętu i wyposażenia da rodzicom poczucie, że ich dziecko jest odpowiednio przygotowane do jazdy.         


Maxmoto.pl - kaski dla dzieci

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

poniedziałek, 16 czerwca 2014

Lexus is 2.5 300h

Lexus is 2.5 300h


Autor: boszu151


Dzisiejszy artykuł będzie poświęcony, jak w tytule, Lexusowi IS w wersji hybrydowej. Samochód trafił do sprzedaży w 2013 roku, jest to kolejna już generacja IS-a. Wyróżnia się pokaźnym grillem przechodzącym w dyfuzor i ostrą linią nadwozia.


 IS to najmniejszy sedan Lexusa, produkowany od 1998 roku. Obecnie w salonach sprzedawana jest jego trzecia generacja. Pierwszy model był produkowany również jako kombi, a drugi jako kabriolet. Teraz kupić można jedynie limuzynę. Samochód ten jest sklasyfikowany w segmencie D Premium, jego główni konkurenci to Mercedes klasy C, Audi A4 czy Volvo S60.

Napęd:

Napęd hybrydowy – połączenie dwóch rodzajów napędu do poruszania jednego urządzenia.
Napęd hybrydowy to najczęściej połączenie silnika spalinowego i elektrycznego. Silniki te mogą pracować na przemian lub naraz, w zależności od potrzeb, np.: w mieście elektryczny, za miastem spalinowy. Silnik elektryczny może być prądnicą i ładować akumulatory lub kondensator w wyniku napędzania silnikiem spalinowym lub w wyniku hamowania silnikiem. W układach takich montowany silnik spalinowy ma moc wystarczającą do jazdy przy optymalnych parametrach pracy przy przewidywanej prędkości podróżnej. Jest to około ćwierci mocy silników obecnie stosowanych. Całość sterowana jest przez układ elektroniczny zapewniający optymalne wykorzystanie energii. 

W lexusie taki jak i w innych hybrydach zastosowany jest silnik asynchroniczny na prąd przemienny z magnesem stałym. Silnik asynchroniczny to maszyna zmieniająca energię elektryczną w energie mechaniczną. Jeśli chodzi o akumulator jest to bateria wodorkowo-niklowa o napięciu 650V.

Silnik spalinowy to 2.5l jednostka rozwijająca moc 181KM przy 6000 obr. na minutę.

Za przeniesienie napędu (na tylnie koło) odpowiada bezstopniowa skrzynia biegów.

Wersje wyposażenia i ich ceny (pln):

Elite   157 900
Business   177 600
Elegance   173 900
F Impression   185 800
Comfort   198 700
F Sport   226 300
Prestige   226 300
Co do wyposażenia podanych specyfikacji odsyłam do strony lexus-polska.pl

Dane techniczne (podane przez producenta):  
Moc KM – 223 (moc układu)
Maks.m.obr. NM – 221
Przyspieszenie 0-100km/h – 8,3
Prędkość maks km/h – 200
Średnie spalanie l – 4,3
Nadwozie:
Dł. Szer. Wys. mm – 4665/1810/1430
Rozstaw Osi  mm – 2800
Masa i Dopuszczalna Masa Całkowita kg – 1680/2130
Zbiornik Paliwa l - 66

Miejsca gdzie można kupić nowego lexusa

Lexus Katowice
Lexus Kraków
Lexus Poznań
Lexus Trójmiasto
Lexus Warszawa Puławska
Lexus Warszawa-Wola
Lexus Warszawa-Żerań
Lexus Wrocław


www.motofani.com.pl - artykuły o motoryzacji.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Geometria kół – dlaczego jest ważna?

Geometria kół – dlaczego jest ważna?


Autor: Karolina Retryl


Właściwie ustawiona geometria kół ma bezpośredni wpływ na komfort jazdy, zużycie paliwa, pewne prowadzenie samochodu, prawidłowe zużycie opon i przede wszystkim bezpieczeństwo.


Regulacja geometrii kół ma na celu zapewnienie przyczepności samochodu oraz trwałości zawieszenia i opon.

Zabieg ten polega na ustawieniu odpowiedniego kąta pochylenia i równoległości kół. W warsztacie reguluje się kąt zbieżności kół, kąt pochylenia sworznia zwrotnicy oraz kąt wyprzedzenia sworznia zwrotnicy.

Jak poznać, że geometria ustawiona jest niewłaściwie?

  • Ściąganie auta na boki – jest jednym z najbardziej typowych objawów złej geometrii kół. Jeśli jedziemy prostą równą drogą i po puszczeniu kierownicy zauważamy, że auto zjeżdża nam na bok, możemy podejrzewać, że kąty pochylenia kół są w nim nieprawidłowo ustawione.
  • Opóźniona reakcja samochodu na ruchy kierownicą – jest drugim typowym objawem niewłaściwego ustawienia geometrii kół.
  • Popiskiwanie opon podczas pokonywania zakrętów – jest bardzo niebezpiecznym objawem.
  • Nierówno zużyte opony – zauważamy, że bieżnik szybciej ściera się ze strony zewnętrznej lub wewnętrznej albo też ulega ząbkowaniu.

 

Kiedy należy sprawdzić geometrię?

  • Gdy zauważymy którykolwiek z wyżej wymienionych objawów.
  • Po tunigu zawieszenia.
  • Po wymianie części zawieszenia, takich jak wahacze, tuleje i sworznie wahaczy, końcówki drążków kierowniczych.
  • Po sezonowej wymianie opon. Jest to szczególnie ważne po zmianie opon zimowych na letnie. Zimą warunki jazdy są wyjątkowo ciężkie i powodują rozregulowanie elementów zawieszenia oraz układu kierowniczego samochodu. Warto też sprawdzić geometrię po założeniu na koła całkowicie nowych opon.
  • Sprawdzenie geometrii kół zalecane jest również, gdy podczas najechania na dziurę lub krawężnik przy wyprostowanych kołach zaobserwujemy gwałtowną zmianę położenia kierownicy. Może to oznaczać, że doszło do rozregulowania.

W przypadku braku wystąpienia wymienionych wcześniej czynników zaleca się przeprowadzanie kontroli ustawienia kół co rok.

Jakie mogą być skutki lekceważenia tego problemu?

Źle ustawionej geometrii nie można bagatelizować, podobnie jak wszelkich innych usterek. Jeśli tego nie dopilnujemy, nasz samochód może nas niemiło zaskoczyć niebezpiecznym zachowaniem na drodze, takim jak na przykład opuszczenie toru jazdy czy poślizg. Kolejnym skutkiem niewłaściwej geometrii kół jest, wynikające z niewłaściwego zużywania się opon, skrócenie ich żywotności.

Nigdy nie zapominajmy, że sprawność techniczna auta jest gwarancją naszego bezpieczeństwa. Odpowiednia profilaktyka pozwoli nam uniknąć niespodziewanych awarii, które mogą być bardzo złe w skutkach.


Artykuł został przygotowany we współpracy z serwisem ACSerwisowe.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

niedziela, 8 czerwca 2014

Słynni polscy kierowcy - Jan Ripper

Słynni polscy kierowcy - Jan Ripper


Autor: Grzesiek


13 lipca 1903 roku, 110 lat temu, w Krakowie urodził się Jan Ripper – jeden z najlepszych polskich kierowców okresu międzywojennego.


Jan Ripper pochodził z rodziny o automobilowych tradycjach, gdyż jego ojciec Wilhelm był jednym z pionierów sportu samochodowego na ziemiach polskich. 18-letni Ripper junior, zwany powszechnie przez swoich kibiców „Jasiem”, rozpoczął karierę od startów w wyścigach motocyklowych. W 1926 r. przesiadł się z dwóch na cztery kółka. Samochodowym debiutem był wyścig pod Lwowem, a pojazdem, jakiego wówczas dosiadał, była Tatra.

W sezonie 1927 Tatra zastąpiona została przez sportową Lancię Lambdę. W tym też czasie przyszły pierwsze sukcesy: trzecie miejsce w Rajdzie Automobilklubu Polski, drugie miejsce w klasie sportowej do 3000 cm3 podczas wyścigu lwowskiego, zwycięstwo w Górskim Rajdzie Samochodowym rozgrywanym na trasie Kraków – Nowy Sącz – Kraków. Start w rozgrywanym wówczas po raz pierwszy Tatrzańskim Wyścigu Górskim przyniósł mu czwarte miejsce w „generalce” i drugie w klasie.

Sezon 1928 Wilhelm i Jan Ripperowie rozpoczęli wspólnym udziałem w Rajdzie Monte Carlo. Start ten jednak zakończył się niepowodzeniem. Z powodu kłopotów technicznych z samochodem załoga Krakowskiego Klubu Automobilowego przekroczyła dopuszczalny limit spóźnień. Sukcesem za to zakończył się start Jana Rippera w wyścigu górskim na Kocierzy. Zwycięstwo w kategorii sportowej i trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej było już ostatnim liczącym się wynikiem osiągniętym za kierownicą Lancii. Od następnego startu, a był nim rozgrywany po raz drugi Wyścig Tatrzański, Ripper zaczął używać wymarzonego Bugatti T37A, które udało się zdobyć dzięki sporej pomocy finansowej ze strony licznych kibiców i przyjaciół. Tatrzański Wyścig Górski był wówczas jedną z rund Mistrzostw Polski w Jeździe Automobilowej. Nie było w tym czasie, tak jak obecnie, odrębnych mistrzostw w poszczególnych dyscyplinach sportu samochodowego. Ówczesne Mistrzostwa Polski składały się zarówno z rajdów jak i wyścigów płaskich oraz górskich. Debiut Rippera za kierownicą Bugatti zakończył się jego niespodziewanym zwycięstwem, a w pokonanym polu został główny faworyt Wyścigu Tatrzańskiego, jak i całych mistrzostw - Henryk Liefeld startujący Austro-Daimlerem. Rok ten przyniósł Ripperowi także dwa sukcesy międzynarodowe. Oba osiągnięte w wyścigach górskich. Były nimi drugie miejsce w zawodach Ecce Homo w czechosłowackim Sternberku oraz trzecia pozycja w węgierskim Schwabenbergu. W tym ostatnim polski kierowca wygrał także klasę do 1500 cm3. Te sukcesy zaczęły mu przynosić szczególne uznanie jako specjalisty od wyścigów górskich.

Opinię tę potwierdził Ripper w kolejnym sezonie wygrywając dwa najważniejsze krajowe wyścigi górskie: wyścig na Krzyżowej i Wyścig Tatrzański. Obie te imprezy były rundami Mistrzostw Polski. Jednak, jak już wspominałem, aby marzyć o tytule mistrzowskim trzeba było być dobrym nie tylko na górskich trasach. Oprócz nich do mistrzostw zaliczane były dwa wyścigi płaskie: łódzki i lwowski (w obu Ripper był drugi), oraz Międzynarodowy Rajd AP, w którym wystartował wyjątkowo Tatrą i w którym zajął dopiero 12. miejsce. W sumie jednak dwa zwycięstwa i dwa drugie miejsca wystarczyły, aby zapewnić Janowi Ripperowi tytuł Mistrza Polski na sezon 1929.

W roku 1930 utworzono „Elitę Polskich Jeźdźców Automobilowych” – organizację zrzeszającą najlepszych polskich kierowców. Aby znaleźć się w tym gronie należało spełnić ściśle określone warunki. W gronie siedmiu pierwszych członków Elity znalazł się też Jan Ripper. Sezon zaś krakowski kierowca rozpoczął zimowym startem w wyścigu na śnieżno-lodowym torze w Zakopanem. Trasa wykorzystywała część zakopiańskiego stadionu, a jej obwód miał ok. 900 m długości. Ripper uzyskał tam najlepszy czas zawodów. Kolejnym potwierdzeniem pozycji Rippera jako mistrza jazdy górskiej, było zwycięstwo w wyścigu pod Ojcowem oraz drugie miejsce w Wyścigu Tatrzańskim. Obie te imprezy zaliczano do Mistrzostw Polski, a Wyścig Tatrzański był także, po raz pierwszy, eliminacją Górskich Mistrzostw Europy. Jedynym, który w tych zawodach zdołał pokonać Rippera, był słynny Hans Stuck. Gorsze wyniki w pozostałych rundach krajowego czempionatu (7. miejsce w wyścigu łódzkim i nieukończenie Rajdu AP) spowodowały jednak, że obrońca tytułu mistrzowskiego sklasyfikowany został tym razem dopiero na trzeciej pozycji. Trzecim miejscem skończył się także udział w rozgrywanym po raz pierwszy wyścigu ulicznym o Nagrodę Miasta Lwowa.

W sezonie 1931 Bugatti Rippera zaczęło już wykazywać objawy wyeksploatowania i coraz częściej ulegało różnym usterkom. Coraz trudniej też było o dobre miejsca. Kolejna edycja Wyścigu Tatrzańskiego zakończyła się dopiero szóstą pozycją w kategorii wyścigowej. Zwycięzcą tych zawodów został wówczas wielki Rudolf Caracciola. Zwycięstwo w tzw. Rajdzie Pętlicowym odniósł Ripper za kierownicą samochodu Praga Oświęcim, a pierwsze miejsce w wyścigu płaskim w Jastrzębiej Górze zdobył jadąc Tatrą. W Grand Prix Lwowa wystartował natomiast Bugatti pożyczonym od Edwarda Zawidowskiego. Niestety, start ten zakończył się wypadkiem i nieukończeniem zawodów.

W okresie tym coraz bardziej zaczął dawać się we znaki kryzys gospodarczy, który boleśnie odbił się na polskim sporcie samochodowym. Odwoływano kolejne zawody. W roku 1931 odbyły się tylko dwie rundy Mistrzostw Polski, w związku z czym nie przyznano nikomu tytułu mistrzowskiego. Mistrzostwa te nie zostały już nigdy reaktywowane. W 1931 po raz ostatni odbył się Wyścig Tatrzański, a w 1933 – Grand Prix Lwowa. W latach 1931-36 nie organizowano także Rajdu AP. Sytuacja ta zmusiła wszystkich naszych zawodników, w tym także Rippera, do znacznego ograniczenia ilości startów. Jednocześnie coraz bardziej już leciwe Bugatti z coraz większym trudem podejmowało walkę z nowszymi samochodami. Do niezbyt licznych sukcesów w tym okresie należały: zwycięstwo w zimowym wyścigu w Zakopanem w 1932, czwarte (i drugie w klasie 1500) miejsce w GP Lwowa 1932 i największy sukces – zwycięstwo w renomowanym wyścigu górskim Semmering w Austrii, w klasie 1500.

Począwszy od roku 1937 sytuacja w kraju zaczęła się poprawiać, coraz wyraźniejsze było ożywienie gospodarcze i tym samym atmosfera do rozgrywania zawodów samochodowych była coraz lepsza. Ripper w wyścigach górskich nadal jeszcze startował swoją „Bugattką”, zajmując m. in. dwukrotnie drugie miejsce w wyścigu pod Ojcowem w latach 1937 i 1938, za każdym razem przegrywając z Czechem Bruno Sojką. W rajdach jednak używał już samochodów innych marek. Wiele sukcesów w krajowych zawodach odniósł jeżdżąc Polskim Fiatem, zwyciężył nim m. in. w klasie I w Rajdzie AP 1938. W 1939 roku startował także Lancią Aprilią i nadal miał apetyt na sukcesy. Niestety, wybuch wojny zniweczył te plany i przerwał jego karierę.

Po wojnie nadal startował w zawodach, lecz coraz trudniej było mu rywalizować z najlepszymi, a i samochody, którymi startował, nie były godne jego talentu. Poza tym czasy te nie były zbyt sprzyjające dla rozwoju sportu samochodowego.

W roku 1947 startował znów na Bugatti, o którym jeden ze sprawozdawców napisał, że był to „wóz zebrany z kawałków”. Tym właśnie pojazdem wywalczył czwarte miejsce w klasie w Międzynarodowym Rajdzie AP – pierwszym po reaktywacji imprezy. Tą „Bugattką” startował Ripper w różnego rodzaj rajdach i wyścigach jeszcze w roku 1952.

W 1957 startował w wyścigach SAM-em z silnikiem Lancii o pojemności 1492 cm3 skonstruowanym przez Rudolfa Wrocławskiego w Automobilklubie Śląskim, który specjalizował się wówczas w tego typu konstrukcjach i gdzie Ripperowi powierzono kierowanie ośrodkiem przygotowującym te „bolidy”. W pierwszej eliminacji WSMP w Warszawie niestrudzony „Jaś” prowadził zdecydowanie wyścig do momentu, gdy awaria i pożar maszyny pozbawiły go szans na sukces. Podczas drugiej eliminacji w Gdyni Ripper i jego SAM-Lancia zgłoszeni byli w dwóch klasach: do i powyżej 1600 cm3. W tej pierwszej ponownie usterka pozbawia go prowadzenia i spycha na trzecie miejsce. W drugiej urwany korbowód zmusza do wycofania się z walki. Po tych niepowodzeniach Ripper nie pokazał się już więcej na torze wyścigowym, a Automobilklub Śląski zerwał z nim współpracę.

Startował jeszcze nadal sporadycznie w innych imprezach zadziwiając często swym kunsztem jazdy. Tak było na przykład w 1962 roku, kiedy to na pożyczonym, przestarzałym już BMW 328 zajął piąte miejsce w wyścigu górskim w Ojcowie oraz w 1976 roku, kiedy to wygrał Rajd Żubrów na Polskim Fiacie 125p. Wyczyn ten powtórzył rok później, kiedy to pilotował go jego syn – Jan Ripper junior. Miał wówczas 74 lata!

Jan Ripper na BMW 328 podczas wyścigu w Ojcowie w 1962 r.

Na zdjęciu: Jan Ripper na BMW 328 podczas wyścigu w Ojcowie w 1962 r.

W latach powojennych Ripper przeprowadził się do Zakopanego, gdzie prowadził warsztat samochodowy. Zmarł 24 maja 1987 roku. Pochowany został na Nowym Cmentarzu w Zakopanem.

Warto dziś, w czasach Kubicy i Hołowczyca, pamiętać także nazwiska tych, którzy tworzyli historię polskiego sportu samochodowego na początku ubiegłego wieku. Jan Ripper był wśród nich jednym z najwybitniejszych.


Grzegorz Fronczyk
AutoSport Retro - Historia sportu samochodowego

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Wynajem samochodów - słów kilka.

Wynajem samochodów - słów kilka.


Autor: Inrig


W każde wakacje można zaobserwować coraz większą chęć wypożyczania samochodów, aby np. udać się z rodziną w ciekawe miejsca. Można zauważyć, że obecnie zdecydowana większość Polaków wybiera wypożyczane samochody a rezygnują z przejażdżek swoim własnym.


Największą grupą klientów wypożyczalni samochodów są zazwyczaj Polacy, którzy pracują albo mieszkają za granicą, a do swojego ukochanego kraju wracają na czas urlopu/weekendu bądź wakacji. Wtedy to właśnie nie będą sprowadzać ze sobą swojego samochodu tylko skorzystają z jakiegoś wynajmu samochodów - bo wiadomo w dzisiejszych czasach bez samochodu jak bez ręki. 

Ludzie mieszkający w Polsce zazwyczaj wypożyczają samochód na dwa tygodnie, odbierają go zazwyczaj z lotniska lub bardzo popularnego ostatnimi czasy dworca PKP. Co do turystów zagranicznych to okres czasu wypożyczenia samochodu jest stosunkowo krótszy niż u osób stale zamieszkujących naszą ojczyznę, wiadomo mało kto może sobie pozwolić na odpoczynek przez dłużej niż 2 tygodnie.

W sezonie wakacyjnym czy urlopowym najczęściej wypożyczane auta to zazwyczaj samochody należące do popularnej klasy C takie jak na przykład Hyundai i30, Ford Focus a także wersje znanego już wam pewnie Kombi ze względu na bardzo atrakcyjną cenę wynajmu samochodów. Tyle na temat 5 osobowych samochodów, jednak nie tylko te cieszą się popularnością wynajmów. Również bardzo wysoką wypożyczalność mają samochody mogące pomieścić siedem bądź dziewięć osób. Samochody siedmioosobowe lub dziewięcioosobowe najczęściej zostają wypożyczane przez nie jedną a przez dwie lub trzy rodziny wyjeżdżające na wyjazdy zagraniczne. Jeżeli weźmiemy pod uwagę koszty paliwa albo opłaty za przejazd autostradami wtedy w okresie letnim zainteresowanie jest na tyle spore, że klienci rezerwują sobie samochody nawet z kilkutygodniowym albo kilkumiesięcznym wyprzedzeniem.

W ofercie firm zajmujących się wynajmem samochodów nie brakuje również krótkoterminowych wynajmów służbowych. Często biznesmeni i przedsiębiorcy wypożyczają sobie samochód z klimatyzacją, takim samochodem może być na przykład Chevrolet Spark, który należy do najpopularniejszego modelu w najmniejszej wynajmu.

Cena wynajmu jest ściśle uzależniona od klasy modelowej samochodu oraz tego na ile chcesz wynająć samochód, następnie od detali które są ważne dla klienta czyli miejsce odbioru, miejsce zwrotu samochodu oraz wyposażenie dodatkowe.


 wynajmu samochodow lotnisko okecie , Wypozyczalnia samochodow warszawa.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

czwartek, 29 maja 2014

Sukces francuskiej motoryzacji

Sukces francuskiej motoryzacji


Autor: Mariusz_Mantys


Francja to jeden z głównych europejskich producentów aut. Takie marki jak Citroen, Peugeot czy Renault są szeroko znane na świecie i mają liczne grono sympatyków.


Z początku, bo jeszcze przed wojną, francuskie marki znane były z produkcji aut luksusowych, natomiast po niej, dzięki takim modelom, jak Citroen 2CV czy Renault 4, francuskie marki zdominowały rynek małych, miejskich aut.

Citroen 2 CV to prawdziwa ikona francuskiej motoryzacji, jeden z najbardziej charakterystycznych w wyglądzie, ale również jeden z tych najdłużej produkowanych. Do produkcji wprowadzono go tuż po wojnie – w 1948 roku, a ostatni egzemplarz wyjechał z fabryki w roku 1990. Odpowiedzią na sukces Citroena był Renault 4, który po raz pierwszy pojawił się na Paryskim Salon de l'Automobile w 1961, a koniec produkcji nastąpił w 1992. Model ten, podobnie jak Citroen 2CV, był sporym sukcesem.

W segmencie małych, miejskich aut Francuzi opracowali jeszcze kilka innych ciekawych konstrukcji. Należy tu wymienić z pewnością Citroena DS, którym jeździł kinowy Fantomas, kultowy Renault 5, Peugeot 205 – zwłaszcza w wersji GTI czy z tych bardziej współczesnych - Renault Clio.

Nie zapominajmy także o bardziej sportowych obliczach francuskiej motoryzacji – takie marki jak Bugatti czy Renault Alpine do dzisiaj są symbolem wzornictwa oraz bardzo dobrych osiągów.

Obecnie francuski rynek nadal podzielony jest przez trzy główne marki: Renault, Peugeot oraz Citroena. Jednym z najstarszych francuskich producentów aut jest firma Renault. Ma ona także największą sprzedaż w kraju. Do marek koncernu należą: Dacia, Moskwicz, Łada, Renault Samsung Motors oraz wspomniany Alpine. Firma produkuje nie tylko samochody osobowe, sportowe i użytkowe, ale również ciągniki rolnicze czy wagony kolejowe.

Najstarszą zaś francuską firmą motoryzacyjną jest Peugeot. Firma wcześniej znana była z produkcji rowerów. Pierwszy automobil sygnowany marką Peugeot pojawił się już w 1889, ale sukces przyszedł 2 lata później, gdy silnik parowy zastąpiono spalinowym. Peugeot wraz z Citroenem tworzą koncern PSA (Peugeot Société Anonyme).

Ostatnim z francuskich gigantów jest koncern Citroen. Firma kojarzy się z kilkoma innowacjami motoryzacyjnymi. Wśród nich znajduje się słynne zawieszenie hydropneumatyczne czy pierwsze całkowicie stalowe nadwozie. Popularne współczesne modele to Berlingo, Saxo czy Xsara.

Obecnie francuskie auta cieszą się sporą popularnością, zarówno na rynku nowych, jak i używanych aut. Szczególnie ten drugi rynek jest w Polsce popularny, francuskie auta postrzegane są na nim jako nieco tańsza alternatywa aut niemieckich o świetnym designie i wyposażeniu.

 


Serwis samochodów francuskich JHL

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Regeneracja felg - jak to zrobić

Regeneracja felg - jak to zrobić


Autor: Inrig


Aluminiowe felgi od dziesiątek lat uważane są za dużo lepsze od klasycznych stalowych. Jednak wielu maniaków samochodów martwi się o ich trwałość.


W gruncie rzeczy nie ma o co się zamartwiać, dobrze wykonane i wypolerowane felgi są naprawdę bardzo trwałe. Niestety z felgami jak z kobietą - trzeba o nie dbać. 

Zacznijmy od środków chemicznych, łatwo można zauważyć że każdy środek chemiczny, którego kiedykolwiek użyliśmy do naszego samochodu ma wpływ na zjawisko takie nazywa się regeneracja felg czyli jak lakier czy to felg czy karoserii, to czy tak naprawdę wynikają z tego jakieś konsekwencje zależy od jakości lakieru oraz stężenia środka chemicznego, no i oczywiście częstotliwości pielęgnacji, tak zwanego mycia.

Przejdźmy do sedna - jak należy dbać o nasze alufelgi żeby nawet po kilku latach wyglądały jak nowy? Jest kilka ważnych punktów, które każdy kierowca powinien znać jeżeli zależy mu na swoich felgach. 
Pierwszą ważną rzeczą będzie to, że felgi aluminiowe trzeba regularnie myć, do tego najlepiej wykorzystać zwykłą wodę, jeżeli na felgach nie występują ślady ostrego brudu, a w przeciwnym wypadku można dodać troszeczkę neutralnego szamponu do mycia karoserii samochodowych. Regularne mycie naszych kochanych felg jest naprawdę ważne, jeżeli zaniedbamy tą czynność jest duża możliwość, że powstanie na nich pył z klocków hamulcowych, a usunięcie takiego pyłu nie jest takie proste jakby się wydawało, wielu specjalistów twierdzi że bardziej opłaca się odmalować felgi na nowo niż próbować walczyć z tym pyłem. 

Co do specjalnych środków do mycia felg to bym ich nie polecał, bardzo często mają za duże stężenie chemiczne co tak naprawdę wpływa gorzej na stan naszych felg niż lepiej. Nie należy używać również ścierek ze sztucznego materiału i szczotek o ostrej końcówce. Po każdym takim zabiegu należy szybko spłukać wodą, najlepiej ciepłą.

To że lakiery na felgach aluminiowych mogą wytrzymać znacznie dłużej niż przy felgach stalowych stało sie już faktem. Felgi stalowe zazwyczaj po jednej zimie były już zardzewiałe. Oczywiście lakier na felgach aluminiowych potrafią wytrzymać dużo dłużej jednak nie oznacza to że obejdzie się bez specjalnego traktowania.

Zachęcam do renowacji felg na aluminiowe z prostych względów, potrafią dłużej wytrzymać, ładniej wyglądają i sa dużo lżejsze tak jak wspominałem.


regeneracja felg warszawa  renowacja felg warszawa.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

piątek, 16 maja 2014

Kolizja ze zwierzęciem - jak się zachować

Kolizja ze zwierzęciem - jak się zachować


Autor: Sam Naprawiam


W przypadku kolizji ze zwierzęciem często nie zdajemy sobie sprawy z faktu, iż odpowiedzialność za zwierzę bierze na siebie jego właściciel i to on odpowiada za wszelkie szkody wyrządzone przez pupila. Stąd też możemy uniknąć samodzielnej i często bardzo kosztownej naprawy szkód wyrządzonych przez bliskie spotkanie ze zwierzęciem.


W przypadku kolizji ze zwierzęciem często nie zdajemy sobie sprawy z faktu, iż odpowiedzialność za zwierzę bierze na siebie jego właściciel i to on odpowiada za wszelkie szkody wyrządzone przez pupila. Stąd też możemy uniknąć samodzielnej i często bardzo kosztownej naprawy szkód wyrządzonych przez bliskie spotkanie ze zwierzęciem. To, czy akurat w naszym przypadku możemy liczyć na odszkodowanie zależy przede wszystkim od zaistniałej na drodzesytuacji. Należy pamiętać, że odszkodowania nie otrzymamy, jeśli do kolizji doszło z naszej winy, co więcej zapewne będziemy musieli sami lub za pośrednictwem ubezpieczyciela pokryć wszelkie koszty wyrządzonych w wypadku szkód.


Zwierzęta gospodarskie

Za wszelkie szkody wyrządzone naszym autom przez zwierzęta gospodarskie odpowiada ich właściciel. Rolnicy muszą posiadać obowiązkowe ubezpieczenie OC i stąd należy ubiegać się o odszkodowanie za wyrządzone szkody. Należy ustalić właściciela zwierzęcia, ułatwić to może oznakowanie znajdujące się na ciele zwierzęcia (tatuaż, kolczyki z numerem identyfikacyjnym przypisanym konkretnemu właścicielowi). Jeśli jednak okaże się, że odpowiedzialny za zwierzę rolnik nie posiada ważnego ubezpieczenia OC, to za szkody zapłaci Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. W takiej sytuacji wystarczy zgłosić się do dowolnego ubezpieczyciela oferującego polisy OC.


Zwierzęta leśne

Przy kolizjach ze zwierzęciem leśnym o odszkodowanie może być trudniej. Przede wszystkim zależy to nie tylko od okoliczności, ale też miejsca oraz czasu wypadku. Za skutki kolizji wywołane przez zwierzęta leśne odpowiada albo skarb państwa - w przypadku dróg znajdujących się na terenie parków narodowych i rezerwatów przyrody oraz zwierząt objętych całoroczną ochroną, albo związki łowieckie, które są dzierżawcami oraz zarządcami okręgów łowieckich i które są odpowiedzialne za szkody wyrządzone przez zwierzęta łowne (dziki, łosie, daniele, jelenie i sarny). W przypadku tych ostatnich musi zajść związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy polowaniem a kolizją z udziałem zwierzęcia. Koniecznym jest zatem spowodowanie tzw. szkody zawinionej, czyli działania które mogło przyczynić się do wtargnięcia zwierzęcia na drogę np. spłoszenie lub postrzelenie podczas polowania. Aby uzyskać odszkodowanie za skutki kolizji wywołanej przez zwierzę leśne należy najpierw sprawdzić do kogo przynależy dany teren. Informację taką można uzyskać w urzędzie gminnym lub nadleśnictwie.

Czy przysługuje nam odszkodowanie, zależy również od tego, czy na drodze na której doszło do kolizji było odpowiednie oznakowanie (znak A-18b: uwaga dzikie zwierzęta). W przypadku jego braku i gdy nie ma możliwości w inny sposób ubiegać się o odszkodowanie, należy zwrócić się do zarządcy drogi i udowodnić mu jego zaniechanie. W celu uwiarygodnienia swojego wniosku należy posiadać opinię miejscowego np. leśnika, która potwierdza ów stan zaniechania. Jednak powinniśmy się liczyć z tym, że będzie to bardzo trudne do udowodnienia i czasochłonne.

Zwierzęta domowe

Przede wszystkim należy ustalić właściciela zwierzęcia, co w przypadku kota czy psa jest często trudne. Bez tego nie uzyskamy odszkodowania. Jeśli odnajdziemy właściciela to możemy albo pójść na ugodę z właścicielem zwierzęcia, albo w przypadku odmowy dochodzić sprawiedliwości w sądzie. Wezwanie policji ułatwi nam dalsze udokumentowanie szkód wynikłych podczas kolizji i jednocześnie będzie to bardzo dobry dowód rzeczowy. Należy pamiętać, że właściciel jest zawsze odpowiedzialny za swojego zwierzaka, nawet w sytuacji gdy np. przypadkowo wyrwie się ze smyczy.

Za co odszkodowanie

Jako poszkodowani w kolizji mamy prawo do odszkodowania za uszkodzenie samochodu, zwrot wszelkich kosztów wynikłych z awarii auta (holowanie, parking, transport zastępczy etc.) oraz w przypadku konsekwencji zdrowotnych kierowcy czy pasażera można ubiegać się odszkodowanie za utratę zdrowia, zwrot kosztów leczenia czy nawet rentą. Należy pamiętać, że brak ubezpieczenia właściciela zwierzęcia nie wpływa na jego wysokość. Mamy prawo domagać się zwrotu wszelkich kosztów. Ponadto gdy zostajemy zmuszeni do dochodzenia swojego prawa przed sądem, możemy wynająć rzeczoznawcę, który udokumentuje wysokość strat a kosztami usługi rzeczoznawcy obciążyć właściciela zwierzęcia.

A gdy winny kierowca

W przypadku, gdy to kierowca jest winny kolizji to właściciel zwierzęcia może domagać się odszkodowania za wyrządzone szkody z OC. W takiej sytuacji należy wezwać policję, która ustali, po której stronie leży wina.

 


Łukasz Holchauzer Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Wakacyjny wyjazd - jak się spakować?

Wakacyjny wyjazd - jak się spakować?


Autor: Anna Pawłowska


Sezon wakacyjny tuż tuż, marzymy o rodzinnej wyprawie za miasto. Wyobraźnię wypełniają słoneczne obrazy szczęśliwej gromadki wypoczywającej wśród zieleni. I wspaniale, tylko najpierw trzeba się tam - na łono natury - jakoś dostać. Ba! Najpierw trzeba się spakować. 


Jak to zrobić, żeby było nie tylko ergonomicznie, ale także komfortowo i bezpiecznie? Oto kilka praktycznych uwag.

Przede wszystkim największe i najcięższe torby mają pierwszeństwo. Warto docisnąć je do oparcia tylnego siedzenia w taki sposób, żeby w sytuacji awaryjnego hamowania nie wpadły do kabiny pojazdu. Jeżeli wybieracie się na wypad tylko we dwoje i tylna kanapa w samochodzie jest pusta, pamiętajcie o zapięciu pasów na krzyż, tak aby wzmocnić oparcie. Potencjalna energia, która zostaje uwolniona w czasie wypadku potrafi być zaskakująco potężna. Ciężka walizka luźno wrzucona do bagażnika w momencie zderzenia może znaleźć się w kabinie pasażerskiej, po drodze taranując oparcie tylnej kanapy.

Ponadto dobrze jest pakować się w kilka mniejszych toreb niż w jedną wielką. Mniejsze sztuki bagażu łatwiej rozmieścić w bagażniku. Za tym przemawiają bardziej względy praktyczne niż zasady bezpiecznego pakowania auta. 

Największe potencjalne niebezpieczeństwo drzemie w przedmiotach przewożonych w kabinie. W razie nagłego hamowania lub wypadku stanowią realne zagrożenie dla pasażerów.

Nigdy nie wolno układać parasolek, butelek z wodą, piesków kiwających głową i żadnych innych przedmiotów na tylnej półce pod szybą. Łatwo sobie wyobrazić, co się z nimi dzieje, kiedy awaryjnie naciśniemy hamulec. Zamieniają się w pociski, które mogą zranić pasażerów. Wyobraźmy sobie metalowe pudełko z landrynkami, które toczy się po podłodze. Wszystko jasne, prawda?

Za to śpiwory, namioty a nawet niewielkie nadmuchiwane pontony możemy śmiało umieścić pod nogami małych pasażerów. Nikomu krzywda się z tego powodu nie stanie, a dzieci będą miały wygodniej z takim podnóżkiem do dyspozycji.

Cóż jednak w sytuacji, kiedy nawet pojemny bagażnik nie wystarczy, aby przewieźć wszystkie niezbędne rzeczy? Na szczęście istnieją bagażniki dachowe, zwane też boxami, które pomieszczą prawie wszystko: dziecięcy wózek typu gondola, wanienkę, zestaw piw z ostatniego Octoberfest oraz turystycznego grilla. A zimą zapakujemy tam nawet narty wraz z butami. Tylko trzeba uważać przy wjeżdżaniu do garażów podziemnych - ale to już zupełnie inna historia.


Najlepsza wypożyczalnia bagażników dachowych w Warszawie - www.superboxy.pl

 

 

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

sobota, 19 kwietnia 2014

Nasze auto a konieczność zakupu używanych części

Nasze auto a konieczność zakupu używanych części


Autor: Bartosz Nowakowski


Współcześnie, obserwujemy gwałtowny rozwój naszej cywilizacji oraz społeczeństwa. Najlepiej widać to na gwałtownych zmianach w technice oraz technologii motoryzacyjnej.


Firmy produkujące auta, każdego roku wypuszczają nowe produkty, które posiadają coraz to lepsze osiągi. Trudno wyobrazić sobie auto za kilkadziesiąt lat. Nie da się też ukryć, że coraz częściej jeździmy.

Ilu z nas posiada własny samochód? - prawie wszyscy mogą się pochwalić posiadaniem auta osobowego. Jest to konieczne we współczesnym świecie z kilku względów: z uwagi na nasze obowiązki wynikające z zawodu, często musimy się przemieszczać na duże odległości. Podróżowanie pociągiem czy autobusem jest uciążliwe, a niemożliwe jest dotarcie w każde miejsce. Samochód towarzyszy nam także w codziennych czynnościach, np. zakupach. Możemy dzięki niemu odwieźć nasze dzieci do szkoły, żeby było bezpieczniej, itd.

Przy tak dużej ilości aut, istnieje także duże zapotrzebowanie na części samochodowe. Bardzo często ich potrzebujemy, ponieważ auta nie są bezawaryjne, a wypadki czy kolizje na naszych drogach są niezwykle powszechne. Co zrobić w przypadku konieczności kupna części samochodowej?

Wszystkim zależy na nieustannym oszczędzaniu, dlatego powinniśmy poszukać jak najtańszej opcji. Popularne szroty mogą się okazać pomocne w naszym poszukiwaniu. Czym jest szrot? Jest to miejsce sprzedaży używanych części samochodowych pochodzących z demontażu samochodów. Są to części używane, ale najczęściej nadające się do ponownego zamontowania. Wiele szrotów powinniśmy znaleźć korzystając z wyszukiwarki i tzw.wizytówek Google.

Ze względu na ograniczenia finansowe, wiele osób jest zmuszonych do poszukiwania części na szrotach. Nie powinniśmy ich unikać, ponieważ może to być duża oszczędność dla naszej kieszeni. Eksperci zauważają, że pochodzące stamtąd części są najczęściej oryginalne, więc pomimo ich długotrwałej eksploatacji, mogą okazać się lepsze w porównaniu z nowymi elementami zamiennymi.


Mieszkańców Wrocławia i okolic zapraszamy do auto szrot Wrocław!

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Regeneracja opon - czy warto?

Regeneracja opon - czy warto?


Autor: Wojciech Osierda


Czy warto oszczędzać na kupnie nowych opon? W poniższym tekście można znaleźć odpowiedź na to pytanie.


Opony to jedna z najbardziej kluczowych części samochodu, dlatego też panuje przekonanie, że na wymianie ich nie należy oszczędzać. Mają one niebagatelne znaczenie w kwestii bezpieczeństwa – znaczne zużycie bieżnika zwiększa ryzyko poślizgu i wypadku drogowego, szczególnie w trudnych warunkach pogodowych. Nowe opony to często koszt aż tysiąca złotych, czy istnieje jakaś tańsza alternatywa dla kierowcy?

 

Tańszą opcją dla przeciętnego kierowcy może być regeneracja opon. Ta niegdyś popularna usługa powoli wraca do łask, ponieważ pozwala na znaczną oszczędność kosztów. O ile nowe opony kosztują od 200 do 250 zł za sztukę, opony zregenerowane kosztują 100-150 zł za sztukę. Pamiętać należy tylko, że takie reanimowanie opony nie równa się przywróceniu jej do stanu pierwotnego.

W Polsce regeneracją opon zajmują się wyspecjalizowane firmy. Proces ten polega na usunięciu pozostałości starego bieżnika, pokryciu opony świeżą warstwą gumy a następnie nadaniu jej odpowiedniej rzeźby. Istnieje też alternatywna metoda regeneracji, gdzie od razu na oponę nakłada się wyprofilowany bieżnik. Każda uzdrowiona opona przechodzi szereg rygorystycznych testów bezpieczeństwa potwierdzających jej przydatność do jazdy w różnych warunkach. Niestety nie przechodzą testów najważniejszych, w których sprawdza się efektywność opony przy nagłym hamowaniu, wchodzeniu w ostre zakręty czy przy dużych różnicach temperatur.

Problemem jest tutaj nie zużycie bieżnika tylko karkasu opony, czyli części odpowiadającej za jej wytrzymałość i odporność. Jeżeli w takiej oponie zostanie wymieniony bieżnik to i tak karkas będzie się nadal zużywał, ponieważ jego wytrzymałość jest obliczana tylko na okres do zużycia pierwotnego bieżnika. Często też zdarza się, że zakłady zajmujące się regeneracja opon nie dbają o jakość mieszanki gumowej używanej do odtworzenia bieżnika – często do opon wymagających bogatszych mieszanek gumowych używają mieszanek o uboższym składzie, co często rzutuje na ogólną jakość zregenerowanej opony.

Czy zatem opłaca się kupować zrewitalizowane opony? Jeżeli ktoś jeździ rzadko, lub na tyle ostrożnie, że udaje mu się unikać ekstremalnych sytuacji na drodze, to wtedy rzecz można przemyśleć. Jeśli jednak ktoś jest kierowcą jeżdżącym dużo, a co za tym idzie napotykającym wiele trudności na drogach, to taki zakup mija się z celem. Gwarancja od firmy niby jest, ale jednak bezpieczeństwo powinno być najważniejsze.


Źródło: moto.wp.pl

Giełda Wynajmu Autobusów e-TransBus.pl - wynajem autobusów na wycieczki zorganizowane

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

wtorek, 1 kwietnia 2014

Ogórek czerwony ma garniturek?

Ogórek czerwony ma garniturek?


Autor: Maurycy Szuran


Dawno, dawno temu, niestety w bardzo nieodległej galaktyce, a wręcz na naszym podwórku, panował ustrój, w którym działy się prawdziwe cuda. Kraj pogrążał się w biedzie pomimo rzekomych gospodarczych sukcesów, polityka "wszystkim po równo" tworzyła podziały, a po drogach śmigały wielkie, czerwone ogórki.


"Ogórkami" zwano autobusy Jelcz 272 MEX, produkowane przez firmę Jelcz w latach 1963 - 1977. Pojazdy o charakterystycznie obłym, aczkolwiek całkiem gustownym wyglądzie kursowały jednak o wiele dłużej - zgodnie z zasadą, że prowizorka jest najwytrzymalszą konstrukcją.

Jelcz 272 MEX
Sprostujmy jeden fakt: mówienie o "ogórkach" jako o prowizorce konstrukcyjnej jest niesprawiedliwe (były to wszak autobusy budowane na licencji Skody, a więc solidnie zaprojektowane), jednak ich pojawienie się w Polsce było wynikiem decyzji podjętych pospiesznie, w obliczu problemu rosnącego z miesiąca na miesiąc. Oto bowiem nasz kraj borykał się, zresztą jak większość państw, na których ręce trzymał Związek Radziecki, z technologicznym niedostosowaniem do faktycznych potrzeb. Przejawiało się ono m.in. w braku wystarczającej liczby publicznych autobusów, skutkującym tłokiem w maszynach już obecnych na drogach, oraz koniecznością długiego oczekiwania przez pasażerów na kolejny kurs.

Pojawienie się "ogórków" było dla ówczesnego rządu zbawieniem. Choć popularne jest zdjęcie pasażerów pomagających odpalić "na pych" uziemiony autobus, jelcze były maszynami wytrzymałymi. Posiadały nawet luksus rzadko spotykany w tworach peerelu, a mianowicie nagrzewnice, które w zimie ocieplały pokład pojazdu. Polacy polubili czerwone ogórki i do dziś miło je wspominają - nawet pomimo tego, że współczesne maszyny przewyższają klasyczne autobusy w każdym aspekcie.


Biletyautokarowe.pl - autokary, bilety autokarowe, przewozy międzynarodowe i wszystko, czego potrzebuje podróżnik!

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Walka z kierowcami – Red Flag Act.

Walka z kierowcami – Red Flag Act.


Autor: Wiktor Bednarek


Początki ustaw niewygodnych dla kierowców to nie domena obecnych czasów. Motoryzacja jest blokowana praktycznie od samych jej początków.


Dokładniej działo się to w Anglii, gdy pierwsze samochody były napędzane silnikami parowymi, a nie był to zwykłe osobówki a busy. Na przykład w 1832 roku niejaki pan Hancock ustanowił rekord prędkości na trasie Londyn-Brighton. Przewiózł on 11 osób ze średnią prędkością 18km/h.

Niestety, pionierzy motoryzacji i przewozu osób byli blokowani przez właścicieli konnych dyliżansów i w końcu przez zarządzających koleją żelazną. Oczernianie pojazdów parowych było wtedy normą. Od utrudniania przejazdu po przekupowanie lekarzy, którzy mówili, że jazda pojazdem napędzanym parą wodną jest szkodliwa dla zdrowia. Doszło nawet do namawiania duchownych, którzy mieli mówić o niemożliwości zbawienia osoby, która korzysta z nowego sposobu komunikacji.

Komunikacja busami parowymi była jednak tańsza niż ta konna czy kolejowa. Była też bezpieczniejsza i pod względem mniejszej ilości wypadków jak i dlatego, że szybko jadącego pojazdu nie dało się napaść tak łatwo jak dyliżansu konnego. W końcu w roku 1865 „grupy lobbingowe” przeciwników pojazdów parowych doprowadziły do powstania Red Flag Act czy Locomotives on Highways Act.

Ustawa mówiła o tym, że lokomotywa drogowa musi być obsługiwana przez co najmniej 3 osoby. 60 jardów (około 55 metrów) przed pojazdem ma iść człowiek z czerwoną chorągwią, by ostrzegać innych. Każdy bus mógł być zatrzymany przez przechodnia, woźnicę i jeźdźca przez podniesienie ręki. Prędkość maksymalna została ograniczona do 4 mil na godzinę – czyli lekko ponad 6 kilometrów na godzinę, niektóre z parowych omnibusów potrafiły osiągnąć około 30 km/h.

Ustawa ta prawie całkowicie zablokowała rozwój motoryzacji w Anglii. Mało kto był na tyle wytrwały, żeby jeździć zgodnie z tymi przepisami. Poza tym przy tak niskiej prędkości maksymalnej lepiej było iść pieszo czy jechać konno. Kilku konstruktorów pracowało nad pojazdami z napędem elektrycznym – ustawa dotyczyła tylko aut parowych. Prace niektórych zakończyły się mniejszym lub większym sukcesem. Nie uzyskały one jednak tak dużej popularności co pojazdy parowe. Te drugie zaczęły się rozwijać we Francji. To wszystko wydarzyło się przed uzyskaniem Karla Benza patentu na pierwszy samochód benzynowy. Więc utrudnianie życia kierowcom nie jest tylko naszym problemem.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

poniedziałek, 24 marca 2014

Na co zwracać uwagę przy wyborze auto pomocy?

Na co zwracać uwagę przy wyborze auto pomocy?


Autor: Michał Pliszka


Auto pomoc to firma, z usług której prędzej czy później prawdopodobnie skorzysta każdy kierowca. Warto mieć taką zaufaną firmę w zanadrzu, zanim jeszcze dojdzie do awarii samochodu. Gdy ten moment nastanie, nie będzie już przecież czasu na to, by znaleźć firmę, która w maksymalnym stopniu będzie spełniać nasze oczekiwania.


Dlatego zaleca się, by zawsze podczas jazdy mieć przy sobie kontakt telefoniczny do wybranej wcześniej z uwagą firmy tego typu. Wybieranie idealnego przedsiębiorstwa zajmującego się autopomocą nie różni się wiele od wybierania odpowiedniej firmy w każdej innej dziedzinie. Oczywistą sprawą jest, że dany zakład powinien na własność posiadać pojazdy do transportu i holowania oraz przyczepy do transportu pojazdów, a jeśli dysponujemy samochodem z niskim zawieszeniem, samochodem dostawczym, busem czy ciężarówką, sprawdźmy dokładnie, czy dana firma dysponuje odpowiednim osprzętem niezbędnym do holowania tego typu pojazdów. Oczywiście taka firma powinna charakteryzować się również innymi czynnikami. Przyjrzyjmy się, więc bliżej cechom idealnej pomocy drogowej.

Doświadczenie to podstawa w każdym biznesie świata. Nawet autoholowanie wymaga zapoznania się z pewnymi procedurami i rozwiązaniami, by zapewnić przemieszczanemu pojazdowi maksymalnie wysoki poziom bezpieczeństwa. Doświadczenie ma również znaczący wpływ na szybkość udzielnej pomocy i podejmowanych decyzji. Nie bez znaczenia jest także to, jak duży jest tabor danej firmy. Jeśli ma ona tylko jeden pojazd do holowania, to nawet wieloletnie doświadczenie nie przyspieszy nam pomocy, jeśli pojazd ten aktualnie będzie w użyciu. Ale doświadczenie uwydatnia się także w kontakcie z klientami, którzy właściwie obsłużeni, zapamiętają daną firmę i, jeżeli sami nie będą z niej zmuszeni w przyszłości skorzystać, to z pewnością zareklamują ją swoim przyjaciołom i rodzinie.

To, jak długo trwa obecność danej firmy na rynku zwykle świadczy również o najwyższym poziomie usług w swojej dziedzinie. Autopomoc jest bowiem biznesem niezwykle konkurencyjnym i żadne przedsiębiorstwo, które nie spełniałoby podstawowych wymagań kierowców w tarapatach, nie miałoby prawa utrzymać się na rynku zbyt długo. Wybierając firmę, zainteresujmy się więc datą jej założenia oraz jej podstawową historią – czy zmieniała się jej lokalizacja albo właściciel.

Szeroka gama usług daje nam dobry pogląd na sytuację firmy. Tylko dobrze prosperujące przedsiębiorstwo może pozwolić sobie na rozwijanie usług i poszerzanie oferty. Dobrze, jeżeli wybrana przez nas grupa może pochwalić się takimi opcjami pomocy jak: dowóz kół, dowóz paliwa, pomoc mechanika na miejscu zdarzenia w przypadku nieskomplikowanej awarii, transport uszkodzonego pojazdu do wskazanego zakładu naprawczego, zaproponowanie zaufanego danej firmie warsztatu, udostępnienie auta zastępczego w przypadku takiej pilnej potrzeby.

Wybranie niewłaściwej pomocy drogowej może przynieść nam więcej szkody niż pożytku. Warto więc poświęcić chwilę na zapoznanie się z różnymi ofertami.


http://www.pomocdrogowa.i-koszalin.pl/

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

F1 2014 - Nadchodzą emocje

F1 2014 - Nadchodzą emocje


Autor: lukaszs


Zbliżający się sezon to dla Formuły 1 swego rodzaju rewolucja. Nowa aerodynamika, całkiem nowe jednostki napędowe i wiele innych nowoczesnych rozwiązań sprawia, że rok 2014 w F1 będzie bogaty w różne nieprzewidywalne wydarzenia.


Formuła 1 nazywana jest królową sportów motorowych nie tylko ze względu na niesamowicie wysoki poziom bezpieczeństwa czy ponadprzeciętne prędkości jakie osiągają bolidy. Przede wszystkim jest to sport, który zaskakuje kibica na każdym kroku i za to jest kochany. Z roku na rok Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) wprowadza w życie nowe pomysły, których zadaniem jest– zwiększyć widowisko, nasycić kibica pragnącego zapachu spalin i palonej gumy, zachowując przy tym najwyższe standardy bezpieczeństwa.

ikona_startOkoło 3 lata temu, w czasie kiedy cała „zmotoryzowana” Polska żyła tragedią Roberta Kubicy szef F1 Bernie Ecclestone wraz z FIA ogłosili, że w F1 od roku 2014 bolidy będą wyposażone w silniki V6, a nie tak jak do tej pory V8. Pomysł ten spotkał się z krytyką zarówno ze strony fanów kochających ryk „fał ósemek” jak i zespołów i kierowców. Wszyscy zainteresowani zgodnie twierdzili, że takie działanie strąci koronę z głowy królowej sportów motorowych. Wraz ze zbliżającym się sezonem 2011 sprawa nowych silników została przytłumiona przez inne, bardziej aktualne nowinki techniczne jakie miały zostać wprowadzone, tj. DRS, KERS czy największa chyba rewolucja sezonu 2011 – zmiana dostawcy ogumienia na włoską firmę Pirelli.

 

W listopadzie 2013, po zdobyciu czwartego tytułu mistrza świata przez Sebastiana Vettela i zakończeniu sezonu każdy fan z zagryzionymi zębami wyczekiwał pierwszej prezentacji bolidu na rok 2014. Jako pierwszy, kurtynę odsłonił zespół McLaren i tym samym spowodował, że cały światek motoryzacyjny zaniemówił. Mało kto, spodziewał się tego, co ujrzał w styczniu cały motoryzacyjny światek. Za sprawą nowych regulacji technicznych – określonych w regulaminie – bolidy na sezon 2014 wyglądają nieco dziwnie i pokracznie.

Caterham - przedni nos

Obserwujący przebieg wydarzeń fani natychmiast zaczęli wymyślać zabawne i niejednokrotnie złośliwe nazwy na przednią część bolidów. Padły takie określenia jak np. „pinokio” czy „odkurzacz”. Sami kierowcy także uważają, że obecne bolidy nie należą do najładniejszych, a niektórzy nawet stwierdzili wprost że są po prostu brzydkie.

 

Pozostawmy kwestię wyglądu - lub jak kto woli aerodynamiki - i powróćmy do mechanicznej części tego sportu. Silniki V6 których się tak bardzo obawiano, po pierwszych testach przyniosły pozytywne wrażenia. Większość kierowców oczywiście wolała by mieć za plecami jednostkę V8, jednak dźwięk wydawany przez V6 jest również „agresywny” i przyjemny i powinniśmy się szybko do niego przyzwyczaić. Pojawił się jednak inny problem – awaryjność. Pierwsza sesja testowa rozegrana na torze w Jerez pokazała nam, że w sezonie 2014 będziemy mieli bardzo dużo ciekawych zdarzeń. Zespoły w tym roku pokonują bardzo mało okrążeń przez różnego rodzaju usterki, np. układu napędowego czy hydraulicznego. Za przykład może posłużyć pojazd Lewisa Hamiltona, który wręcz rozsypał się jak klocki „LEGO” na prostej startowej, w wyniku czego anglik zakończył jazdy z kilkoma okrążeniami na koncie.

 

W zbliżającym się sezonie nie możemy być niczego pewni poza jedną rzeczą – będzie on niesamowicie nieprzewidywalny, zaskakujący i bogaty w bardzo ciekawe zwroty akcji. Nie pozostaje nam nic innego jak cierpliwie czekać do 14.03.2014 kiedy to zostanie oficjalnie rozpoczęty sezon F1 2014.


Opracowano we współpracy z: www.MotoCentrum.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

niedziela, 9 marca 2014

Co zrobić, gdy się spieszymy, a nasze auto odmówiło posłuszeństwa?

Co zrobić, gdy się spieszymy, a nasze auto odmówiło posłuszeństwa?


Autor: Michał Pliszka


Stare ludowe przysłowie mówi o tym, że gdy człowiek się spieszy, to cieszy się z tego diabeł. Tak tłumaczyli sobie wszelkie niepowodzenia wynikające z pośpiechu ludzie dawniej i tak robią to dzisiaj. Jak postępować, gdy nasze auto odmówiło posłuszeństwa, a my nie możemy sobie pozwolić na przerwę w podróży?


Jak zwykle każdą krytyczną sytuację powinniśmy rozpocząć od uspokojenia się. W takim przypadku nie dość, że musimy zmagać się ze zdenerwowaniem wynikającym z samej usterki, to dodatkowo z koniecznością pośpiechu – nic z tego nie jest dobrym doradcą w przypadku przymusu podejmowania szybkich i właściwych decyzji. Jeżeli znajdujemy się blisko celu, skontaktujmy się z osobą, do której zmierzamy. A może uda się jakoś przesunąć spotkanie? Być może także dana osoba zaoferuje swoją pomoc i przyjedzie po nas?

W przypadku, gdy znajdujemy się w sporym oddaleniu od celu, wezwijmy auto pomoc posiadającą opcję auta zastępczego. A może razem z ubezpieczeniem samochodowym wykupiliśmy opcję assistance? Wówczas taka usługa należy nam się całkowicie za darmo (holowanie, samochód zastępczy na czas naprawy pojazdu, a czasem także i sama naprawa usterki). Dodatkowo warto na wszelki wypadek wozić ze sobą wizytówkę odpowiedniego przedsiębiorstwa oferującego auto pomoc  – można schować ją w samochodowym schowku lub w portfelu, bądź też można po prostu wpisać numer danej firmy do pamięci telefonu komórkowego. Niezwykle wygodnym sposobem jest posiadanie informacji o zaufanej firmie, poleconej przez przyjaciół bądź kogoś z rodziny – nic nie daje nam takiej gwarancji zadowolenia z usług oraz pewności, co do szybkości działania.

Jeżeli problem należy do tych raczej błahych, jak brak paliwa czy dziurawa opona, warto spróbować zatrzymać któryś z przejeżdżających pojazdów. Być może ktoś udzieli nam pomocy i pozwoli wrócić na trasę z możliwie zminimalizowanym czasem spóźnienia. Osoby wprawione w zmianie koło są w stanie wykonać tę czynność dosłownie w mniej niż 5 minut, jeśli tylko mają do dyspozycji odpowiednie narzędzia

Aby ostatecznie uchronić się przed stresem wynikającym z pośpiechu, warto zaplanować podróż z odpowiednim zapasem czasowym. Na drodze może przecież spotkać nas wiele sytuacji, na które nie mamy wpływu. Dlatego też przed wyruszeniem w trasę sprawdźmy, czy posiadamy w swoim aucie koło zapasowe, lewarek, klucze potrzebne do wymiany koła, kanister z paliwem, płyn do chłodnicy, płyn hamulcowy, olej silnikowy i inne płyny, których może zabraknąć podczas drogi, zapasowy akumulator, jeśli taki posiadamy, dane kontaktowe do ubezpieczyciela, jeśli mamy wykupioną opcję assistance, w innym wypadku – numer telefonu do firmy świadczącej auto pomoc. Rozsądnym jest nie wyruszanie w trasę, gdy nie dysponujemy czasem właściwym do jej przebycia także dlatego, że pośpiech jest najczęstszą przyczyną kolizji drogowych i wypadków samochodowych. A jeśli już dojdzie do takiej sytuacji, wówczas możemy być pewni, że nie uda nam się dotrzeć na czas na umówione spotkanie.


http://www.pomocdrogowa.bialystok.pl/

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Obsługa Techniczna Samochodu.

Obsługa Techniczna Samochodu


Autor: Waldemar Wrześniak


Na czym polega obsługa techniczna pojazdu?  
Na co zwracać uwagę podczas obsługi.   
Co mogą oznaczać różne dźwięki wydawane przez silnik jak je rozpoznawać.


 

Przez pojęcie obsługa techniczna rozumie się planowo wykonywane czynności, których celem jest zapobieganie przedwczesnemu zużywaniu się części pojazdu oraz utrzymanie pojazdu w gotowości technicznej do eksploatacji. Naprawa i wymiana części nie wchodzą w zakres obsługi technicznej. Celem obsługi technicznej jest umożliwienie osiągnięcia jak najlepszych wyników pracy samochodów przez uzyskanie:

- najwyższej gotowości technicznej

- najdłuższych przebiegów międzynaprawczych

- najniższych kosztów utrzymania pojazdu

- najdłuższego opłacalnego okresu użytkowania pojazdu

Przez pojęcie przegląd techniczny rozumie się czynności związane z ustaleniem stanu technicznego pojazdu (jego poszczególnych zespołów, podzespołów i mechanizmów). Przegląd techniczny wchodzi w skład obsługi technicznej lub też może być przeprowadzony poza obsługą techniczną, w celu sporządzania wniosku na naprawę zespołu,podzespołu lub pojazdu.

Obsługę techniczną samochodów należy wykonywać ściśle w zakresie i w terminie podanym w fabrycznej instrukcji obsługi, która jest dodawana do każdego samochodu przez wytwórnię. W razie braku fabrycznej instrukcji obsługi należy przyjąć ogólne wytyczne.

Rozróżnia się następujące rodzaje obsługi technicznej:

- obsługa zerowa przed sprzedażą somochodu

- obsługa codzienna

- obsługa okresowa

- obsługa w okresie docierania

Obsługa zerowa niedotyczy przeciętnego użytkownika pojazdu polega bowiem na usunięciu usterek, które ewentualnie mogły być nie zauważone przez kontrolę techniczną wytwórni, oraz tych usterek, które mogły powstać w czasie transportu pojazdu. Celem tej obsługi jest dostarczenie nabywcy w pełni sprawnego pojazdu.


http://wszystkomotoryzacja.blogspot.com

 

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

niedziela, 23 lutego 2014

Okres przechowywania i eksploatacji opon do samochodów

Okres przechowywania i eksploatacji opon do samochodów


Autor: Roman Ogrodniczek


Zgodnie z przepisami Prawa o Ruchu Drogowym opony do samochodów osobowych, w RP mogą być użytkowane do osiągnięcia wskaźnika TWI wynoszącego 1,6 mm. Osiągnięcie tej głębokości w którym kol wiek punkcie rzeźby bieżnika dyskwalifikuje oponę z dalszego użytkowania.


Zgodnie z PN-C-94300-7 maksymalny okres przechowywania nowych opon wynosi 36 miesięcy od daty produkcji. Wszystkie nowe opony przechowywane są w magazynach fabrycznych i logistycznych z zachowaniem wymaganych warunków składowania i przechowywania opon - zgodnie z zaleceniami producenta, nie obserwuje się obniżenia parametrów fizyko-mechanicznych oraz osiągów opon.

Zgodnie z przepisami Prawa o Ruchu Drogowym opony do samochodów osobowych, w RP mogą być użytkowane do osiągnięcia wskaźnika TWI wynoszącego 1,6 mm. Osiągnięcie tej głębokości w którym kol wiek punkcie rzeźby bieżnika dyskwalifikuje oponę z dalszego użytkowania.

Po okresie 5 lat użytkowania, opony powinny być regularnie sprawdzane przez wykwalifikowanego specjalistę w autoryzowanym serwisie opon, który oceni możliwości ich dalszego użytkowania. Po okresie 5 lat eksploatacji opon, kontrola ta powinna być przeprowadzona, co najmniej raz w roku.

Opony, które osiągnęły wiek 10 lat licząc od daty ich produkcji powinny zostać wycofane z eksploatacji bez względu na pozostałą rzeźbę bieżnika.

W przypadku zaobserwowania : trwałych deformacji opon, spadku ciśnienia, zwiększenia poziomu hałasu emitowanego przez opony czy wibracji, opony należy oddać do zbadania przez specjalistę ogumienia

JAK OKREŚLIĆ PRAWIDŁOWE CIŚNIENIE W OPONACH CIĘŻAROWYCH?

Pojazd musi być zważony przy pełnym załadunku na każdej osi. Wartości można sprawdzić w tabeli.

Zbyt duże ciśnienie ma negatywny wpływ na komfort jazdy, przyczepność i przebieg opony ...
Zbyt niskie ciśnienie powoduje nadmierne nagrzewanie się opony i może doprowadzić do nieodwracalnych uszkodzeń jej elementów wewnętrznych, zniszczenia opony lub gwałtownego ujścia powietrza.
Skutki jazdy na oponie o zbyt niskim ciśnieniu nie muszą być natychmiastowe i mogą się ujawnić dopiero po uzupełnieniu ciśnienia. Ciśnienie w oponach powinno być regularnie mierzone " na zimno " za pomocą legalizowanego ciśnieniomierza.

WAŻNE !

Nie należy zapominać o sprawdzeniu ciśnienia w kole zapasowym.
Nigdy nie należy spuszczać powietrza z rozgrzanego ogumienia.
Nakrętka zaworu chroni zawór i zapewnia doskonale uszczelnienie. Właściwe dobrane i zamontowane przedłużki zaworów są nieodzowne przy pomiarach ciśnienia opon bliżniczych.
www.sisou.com.pl Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak walczyć o odszkodowania po wypadku?

Jak walczyć o odszkodowania po wypadku?


Autor: Karina Farkos


Wypadki komunikacyjne to niestety dość częste zdarzenia. Co prawda każdy z nas – posiadaczy pojazdów mechanicznych – ma zwykle (obowiązkowe przecież) ubezpieczenie OC, ale to przecież wcale jeszcze sprawy nie załatwia.


Posiadanie ważnej polisy ubezpieczeniowej to podstawa i dopiero początek dochodzenia zadośćuczynienia w razie zaistnienia wypadku. Jeśli jest to jakaś prosta kolizja, trywialna stłuczka czy bezdyskusyjna sytuacja – z powodzeniem poradzić sobie możemy sami. Bywa, że nawet nie musimy wzywać na miejsce zdarzenia policji, wystarczy jedynie wymienić się numerami polis, a następnie wszystko sprawnie i zgodnie załatwić.

Gorzej bywa w sytuacjach niejednoznacznych, rodzących znacznie więcej wątpliwości. Nie wiadomo wówczas kiedy, czy i jakie powinno zostać wypłacone odszkodowanie. Jeżeli wszczęto postępowanie karne wobec sprawcy wypadku, czy niezbędne będzie oczekiwanie (czasem bardzo długie) na wyrok sądu?

Według ustawowych uregulowań ubezpieczyciele mają prawo do uznania roszczenia wynikającego z umowy o OC w wyniku własnych ustaleń, a także – na skutek zawartej ugody z uprawnionym. Prawomocne orzeczenie sądu karnego nie jest więc tu niezbędnie potrzebne.

Ubezpieczyciel ma możliwość wglądu w akta toczącej się sprawy karnej i na ich podstawie, bez oczekiwania na wyrok, może określić okoliczności istotne dla uznania roszczenia. Jeżeli przebieg zdarzenia nie budzi wątpliwości, fakty są bezsporne, a podejrzany przyznaje się do winy – wówczas ubezpieczyciel powinien w ciągu 14 dni od ustalenia niezbędnych okoliczności dokonać wypłaty należnego odszkodowania.

W sytuacji, gdy żadna ze stron nie przyznaje się do spowodowania wypadku, a każdy przedstawia odmienne wersje zdarzenia, ponadto opinie biegłych i rzeczoznawców są niejednoznaczne – ubezpieczyciel ma prawo mieć wątpliwości. Tylko wówczas może uzależnić uznanie swej odpowiedzialności odszkodowawczej od rozstrzygnięcia sądu w sprawie karnej. Jednakże pamiętajmy, że nie musi to być koniecznie wyrok skazujący, może być np. orzeczenie warunkowo umarzające postępowanie wobec sprawcy wypadku. Na odszkodowanie od ubezpieczyciela trzeba jednak będzie w takich sytuacjach znacznie dłużej czekać.

Nawet brak stwierdzenia winy (potencjalnego sprawcy wypadku) w wyniku postępowania karnego nie zwalnia od odpowiedzialności cywilnej, której przecież podlega każdy prowadzący pojazd. Odpowiedzialność cywilną wyklucza bowiem jedynie zaistnienie wyłącznej winy poszkodowanego albo osoby trzeciej lub też siły wyższej. W takim więc przypadku (braku winy) także istnieje możliwość uzyskania odszkodowania.

Istnieje naprawdę wiele technicznych, organizacyjnych i prawnych zawiłości przy dochodzeniu naszych praw wynikających z posiadanych polis ubezpieczeniowych. Nie zawsze uświadamiamy sobie wszelkie możliwości, nie znamy skutecznych procedur, obowiązujących terminów, stosownych przepisów itp. Dlatego – jeżeli pojawiają się powypadkowe problemy – najlepiej udać się do dobrej kancelarii odszkodowawczej. Tam doświadczeni fachowcy najskuteczniej rozprawią się z uzyskaniem należnego nam zadośćuczynienia – terminowo i w wysokości adekwatnej do rozmiarów powstałej szkody.


pomoc w odszkodowaniach po wypadku

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

czwartek, 13 lutego 2014

Co zrobić, gdy się spieszymy, a nasze auto odmówiło posłuszeństwa?

Co zrobić, gdy się spieszymy, a nasze auto odmówiło posłuszeństwa?


Autor: Michał Pliszka


Stare ludowe przysłowie mówi o tym, że gdy człowiek się spieszy, to cieszy się z tego diabeł. Tak tłumaczyli sobie wszelkie niepowodzenia wynikające z pośpiechu ludzie dawniej i tak robią to dzisiaj. Jak postępować, gdy nasze auto odmówiło posłuszeństwa, a my nie możemy sobie pozwolić na przerwę w podróży?


Jak zwykle każdą krytyczną sytuację powinniśmy rozpocząć od uspokojenia się. W takim przypadku nie dość, że musimy zmagać się ze zdenerwowaniem wynikającym z samej usterki, to dodatkowo z koniecznością pośpiechu – nic z tego nie jest dobrym doradcą w przypadku przymusu podejmowania szybkich i właściwych decyzji. Jeżeli znajdujemy się blisko celu, skontaktujmy się z osobą, do której zmierzamy. A może uda się jakoś przesunąć spotkanie? Być może także dana osoba zaoferuje swoją pomoc i przyjedzie po nas?

W przypadku, gdy znajdujemy się w sporym oddaleniu od celu, wezwijmy auto pomoc posiadającą opcję auta zastępczego. A może razem z ubezpieczeniem samochodowym wykupiliśmy opcję assistance? Wówczas taka usługa należy nam się całkowicie za darmo (holowanie, samochód zastępczy na czas naprawy pojazdu, a czasem także i sama naprawa usterki). Dodatkowo warto na wszelki wypadek wozić ze sobą wizytówkę odpowiedniego przedsiębiorstwa oferującego auto pomoc  – można schować ją w samochodowym schowku lub w portfelu, bądź też można po prostu wpisać numer danej firmy do pamięci telefonu komórkowego. Niezwykle wygodnym sposobem jest posiadanie informacji o zaufanej firmie, poleconej przez przyjaciół bądź kogoś z rodziny – nic nie daje nam takiej gwarancji zadowolenia z usług oraz pewności, co do szybkości działania.

Jeżeli problem należy do tych raczej błahych, jak brak paliwa czy dziurawa opona, warto spróbować zatrzymać któryś z przejeżdżających pojazdów. Być może ktoś udzieli nam pomocy i pozwoli wrócić na trasę z możliwie zminimalizowanym czasem spóźnienia. Osoby wprawione w zmianie koło są w stanie wykonać tę czynność dosłownie w mniej niż 5 minut, jeśli tylko mają do dyspozycji odpowiednie narzędzia

Aby ostatecznie uchronić się przed stresem wynikającym z pośpiechu, warto zaplanować podróż z odpowiednim zapasem czasowym. Na drodze może przecież spotkać nas wiele sytuacji, na które nie mamy wpływu. Dlatego też przed wyruszeniem w trasę sprawdźmy, czy posiadamy w swoim aucie koło zapasowe, lewarek, klucze potrzebne do wymiany koła, kanister z paliwem, płyn do chłodnicy, płyn hamulcowy, olej silnikowy i inne płyny, których może zabraknąć podczas drogi, zapasowy akumulator, jeśli taki posiadamy, dane kontaktowe do ubezpieczyciela, jeśli mamy wykupioną opcję assistance, w innym wypadku – numer telefonu do firmy świadczącej auto pomoc. Rozsądnym jest nie wyruszanie w trasę, gdy nie dysponujemy czasem właściwym do jej przebycia także dlatego, że pośpiech jest najczęstszą przyczyną kolizji drogowych i wypadków samochodowych. A jeśli już dojdzie do takiej sytuacji, wówczas możemy być pewni, że nie uda nam się dotrzeć na czas na umówione spotkanie.


http://www.pomocdrogowa.bialystok.pl/

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak najlepiej pozbyć się niepotrzebnego samochodu?

Jak najlepiej pozbyć się niepotrzebnego samochodu?


Autor: SEO & SEM


Czy Twoje auto nie nadaje się już do użytku? Wymiana zepsutych części pochłonie zbyt dużo pieniędzy, a Ty nie masz zamiaru więcej inwestować w stary samochód? A może właśnie kupiłeś nowy pojazd, a na zamieszczanie ogłoszeń i szukanie nabywcy dla starego auta nie masz czasu? Przeczytaj poniższy artykuł!


Wielu kierowców ze smutkiem rozstaje się z samochodem, który służył im latami. Nawet jeśli wielokrotnie zawodził, psuł się w najmniej odpowiednich momentach, a jego naprawy pochłonęły sporo pieniędzy, łezka w oku może się zakręcić na myśl o złomowaniu auta. Tym bardziej, że za tę usługę także trzeba zapłacić. Co jednak zrobić, jeśli nasze auto nie zadowoliłoby żadnego nabywcy (nie każdy przecież obdarzyłby uczuciem psującego się grata)? Może znalazłby się ktoś, kto potrafiłby wykorzystać w dobry sposób to, co zostało w samochodzie w miarę sprawne? Kimś takim są właściciele skupów aut.

Skup aut to punkt, do którego trafiają samochody nie tylko stare i niesprawne. Oczywiście każdy rządzi się własnymi zasadami i nie w każdym mieście wygląda to dokładnie tak samo. Jeśli chodzi o skup aut powypadkowych, to w każdym większym mieście znajdzie się przynajmniej jeden taki punkt, a trafiają tam często dobre samochody, które w skutek wypadków drogowych zostały znacząco uszkodzone. Nie ma sensu naprawianie auta, którego maska została zupełnie wgnieciona, jednak tylnie części mogą być zupełnie sprawne i z powodzeniem wykorzystane w innych pojazdach. Dlatego w takim skupie znajdziemy nie tylko rozklekotane maluchy, wartburgi i polonezy, ale także uszkodzone ekskluzywne samochody. Podobnie może być także w innych punktach skupujących pojazdy. Często ich właściciele zainteresowani są nie całkiem starymi i zniszczonymi pojazdami. Zdarza się, że zostawiają ogłoszenia za wycieraczkami samochodów, które wyglądają dla nich interesująco. Choć auto ma szanse być sprzedane, właściciel skupu oferuje szybką transakcję i gotówkę od ręki. Oszczędza się wówczas czas i energię na zamieszczanie ogłoszenia, spotkania z zainteresowanymi i szukanie nabywcy.

Jeśli jednak nie wiesz, gdzie najlepiej opłaci Ci się sprzedanie samochodu, lub nikt nigdy nie włożył za wycieraczkę Twojego pojazdu informacji, że chciałby go nabyć, możesz posłużyć się internetem. Wystarczy wpisać w wyszukiwarce frazę i nazwę miasta i przejrzeć znalezione strony. Na wielu z nich znajdziesz formularz, który pozwoli na szybką wycenę Twojego samochodu. Pola do uzupełnienia to oczywiście marka i model auta, pojemność silnika, przebieg, rok produkcji, rodzaj paliwa, czasami także kolor, czy inne dodatkowe informacje. W formularzu możemy też napotkać pytanie o naszą propozycję ceny, oraz lokalizację samochodu – większość właścicieli skupów na własną rękę odbiera pojazd. Jest to z całą pewnością o wiele mniej kłopotliwe niż złomowanie. Możemy być także spokojni, że nasze stare, dobre auto nie spotka najgorszy los.


skup aut powypadkowych kraków

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.